♦️ Dzisiaj Zaproszę Mamę Do Stołu

Jezus zmartychwstały zaprasza nas do swojego stołu. Witam Was serdecznie. Back. Jezus jest z Nami dzisiaj. i chce nam coś bardzo ważnego nam powiedzieć. Witam Was bardzo serdecznie. W każdym domu jest taki mebel, przy którym gromadzi się cała rodzina. Co to za mebel? Tekst piosenki: Zaproście mnie do stołu Zróbcie mi miejsce Między wami Wspominajcie sobie Trudne lata Powiedzcie otwarcie Co serdecznie boli Może znajdzie się między wami wojażer znajdzie się między wami wojażer znajdzie się między wami wojażer Opowie o barwnych krajach Egzotycznych krajach Ileż to razy Będziemy wstawać Wznosząc uroczyste toasty Po ilekroć zadrży stół Od śmiesznych powiedzonek Zaśpiewamy wspólnie Stare bliskie pieśni A potem usadowieni wygodnie w fotelach usadowieni wygodnie w fotelach zasłuchamy się w fortepianowe pasaże Zaproście mnie do stołu Tu za drzwiami Podle i samotnie Zaproście mnie do stołu Powiedzcie otwarcie Co serdecznie boli Może znajdzie się między nami wojażer znajdzie się między nami wojażer znajdzie się między nami wojażer Do stołu Zróbcie mi miejsce Między wami Wspominajcie sobie Trudne lata Powiedzcie otwarcie Co serdecznie boli Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu A może masz w pobliżu bliską ci młodą mamę i zastanawiasz się, co dla niej zrobić? Z pomocą przychodzą inne młode mamy, które podpowiedzą, co przynosi radość. 1 Kwiaty z daleka. Mam wiele przyjaciółek, które mieszkają daleko lub których nie mogłam odwiedzić po ich porodzie. Nie mogłam wpaść do nich ot tak. TYGODNIOWY ROZKŁAD AKTYWNOŚCI: „CUDA I DZIWY” – 2021 r. PONIEDZIAŁEK aktywnośc językowa Wprowadzenie do tematyki tygodnia. Rozmowa kierowana w oparciu o doświadczenia dzieci i filmy edukacyjne. Zapoznanie z literą „H”, „h” – drukowaną (5latki) i pisaną (6latki). Analiza i synteza wyrazów podstawowych: hamak, Helenka. WTOREK aktywność muzyczna „Mikołaj Kopernik”- prezentacja multimedialna przybliżająca postac znanego, polskiego astronoma. Omówienie Układu Słonecznego, zapoznanie z nazwami planet „Ziemia- zielona wyspa”- rozmowa kierowana na temat treści piosenki. Improwizacje wokalne i ruchowe - doskonalenie inwencji twórczej dzieci. ŚRODA aktywność matematyczna „Ile gwiazd na niebie”- zajęcia matematyczne, przeliczanie elementów zbirów w zakresie10. Zapoznanie ze znakiem „ – " Umiejętnie dodawanie i odejmowanie konkretów w zakresie 10. „Rakieta” - zabawy z kodowaniem. Doskonalenie umiejętności kodowania. CZWARTEK aktywność plastyczna „Halo tu Ziemia”- słuchanie wiersza, zapoznanie ze zmieniającymi się fazami Księżyca. Omówienie istoty i wpływu Księżyca na przyrodę i życie człowieka. „Układ Słoneczny”- wykonanie pracy plastycznej dowolną techniką według własnego pomysłu. PIĄTEK aktywność ruchowa Zestaw ćwiczeń ruchowych – ćwiczenia z elementem równowagi. Rozwijanie sprawności fizycznej, reagowania na sygnał oraz doskonalenie umiejętności utrzymywania równowagi i dbania o właściwą postawę ciała. r. Witajcie KOCHANI ! Zapraszam Was dzis w kolejną kosmiczną podróż, a ponieważ pogoda nie dopisuje, odbędziemy ją wirtualnie :) Zaczniemy od ćwiczenia wizualizacyjnego i wybierzemy się na spotkanie z kosmitami... Włączcie muzykę z poniższego linku, usiądźcie wygodnie w fotelu, zamknijce oczy, posłuchajcie i przeniescie się w inny wymiar: Wyobraźcie sobie, że wybieracie się na planetę Eps w gwiazdozbiorze Oriona. Pojazd kosmiczny jest już przygotowany, wsiadacie do niego i rakieta startuje. Siła grawitacji wgniata Was z fotele, ale po chwili możecie już swobodnie oddychać. Wstajecie z foteli i podziwiacie przez okna rakiety, błękitną planetę - naszą Ziemię, która robi się coraz mniejsza i mniejsza, aż znika Wam zupełnie z oczu. Za to Wy robicie się coraz lżejsi i zaczynacie się unosić w powietrzu. Możecie nawet robić fikołki. Świat wokół wygląda jak zaczarowany: miliony błyszczących gwiazd są blisko oto zbliża się kres podróży. Siadacie na fotelach by bezpiecznie wylądować na nowej planecie i przyjrzeć się jej mieszkańcom z bliska... Mam dla Was kolejne zadanie, przyjrzyjcie się zdjęciom teleskopów kosmicznych i astronomicznych: Do czego Waszym zdaniem służą te teleskopy? A kosmos - co to takiego? Czy Waszym zdaniem w kosmosie mogą żyć inne istoty? Czy są podobne do nas? i Czy ktoś potwierdził, że oprócz nas ludzi żyjących na Ziemi istnieją inne istoty w kosmosie? Zobaczcie proszę krótki film ( od początki do 2 min i 46 sekudny) Na niebie gwiazdy układają się w określone kształty i tworzą GWIAZDOZBIORY, które mają swoje nazwy: Mały Wóz, Wielki Wóz, Wielka Niedźwiedzica, Skorpion - spróbujcie z pomocą Rodzica odnaleźć je na zdjęciach. Kosmiczne memory - zagrajcie proszę i poćwiczcie pamięć. Kliknijcie w ufo, aby rozpocząć grę Pora się odrobinę poruszać. Dzisiaj ćwiczenia odbędą się w przepysznym miejscu, nie wiem czy uda Wam się skupić na tym co trzeba zrobić. Zapraszam na Czekoladową Planetę!!! Jak już poskaczecie zobaczcie jak w szybki i prosty sposób można wykonać rakietę kosmiczną, wystraczy plastikowa butelka, folia aluminiowa, a ozdabianie i wykończenie to już dzieło Waszej wyobraźni :) Dla utrwalenia karty pracy do wyboru, kto chce może wykonać wszystkie zadania :) I na koniec pyszny sok: "Czerwona pychotka" Składniki : *1 duży burak *1 duża marchewka najlepiej Karotka *2 dojrzałe gruszki * 1 pomarańcza Wrzucamy składaniki do wyciskarki i gotowe. Na zdrowie!!! Kochane Pszczółki i Motylki odpoczywajcie i dbajcie o swoje zdrowie, a w poniedziałek widzimy się już w przedszkolu!!! Miłego weekendu :) Ściskam - P. Ania ​​​​​​ r. Dzień dobry Pszczółki i Motylki ! Czy wszyscy wrócili już na Ziemię po lotach w kosmos rakietami :)? Jestem pewna, że każdy bezpiecznie wylądował i zasiadł właśnie "za sterami" komputera, aby odbyć kolejną ciekawą podróż. Dzisiaj poproszę każdego z Was, aby wcielił się w postać astronauty, który jak wiemy musi być bardzo sprawny odbywając loty w kosmos. Dlatego na początek krótka zabawa ruchowa - "Zabawy astronautów" Maszerujcie po całym pokoju przy dźwiękach muzyki marszowej. Podczas kolejnych przerw w muzyce wykonujcie polecenia rodzica, np.: − stań na jednej nodze. − leż na plecach, złączone nogi unoś ku górze. − podskakuj obunóż w miejscu. − przeskakuj z nogi na nogę. − naprzemiennie dotykaj łokciem przeciwległego kolana. − przełóż rękę pod kolanem i złap się za nos. − przeczołgaj się pod krzesłem. Poproszę Was teraz o wysłuchanie wiersza, który przeczyta Wam Rodzic, a następnie o odpowiedzenie na kilka pytań z nim związanych. "Halo, tu mówi Ziemia" M. Terlikowska Dzień dobry, dzieci! Jestem Ziemia, wielka, okrągła jak balonik. Z tej strony – słońce mnie opromienia, a z tamtej strony – nocy cień przesłonił. Gdy jedna strona jest oświetlona, to zaciemniona jest druga strona. Wy zajadacie pierwsze śniadanie, a spać się kładą – Amerykanie, właśnie! Bo ja się kręcę w krąg jak bardzo, bardzo duży bąk. - Dobranoc!- wołam - Dzień dobry!- wołam, to znaczy – zrobiłam obrót dokoła. A oprócz tego wciąż, bez końca, muszę się kręcić wokół Słońca. Nigdyście jeszcze nie widzieli, takiej olbrzymiej karuzeli! Bo trzeba mi całego roku, żeby Słońce obiec wokół. Jaki kształt ma Ziemia w tym wierszu? Kto się kładzie spać kiedy my jemy śniadanie? Co woła Ziemia kiedy zrobi obrót dookoła? Ile potrzebuje czasu,żeby obiec Słońce wokół? Doskonale sobie poradziliście - BRAWO! Myślę, że teraz każdy z Was jest już gotowy na kolejną kosmiczną przygodę. Otóż wyruszamy z Paxim przyjrzeć się z bliska Księżycowi i jego fazom. Mądry ufoludek z tego Paxiego, prawda? A kto z Was pamięta ile czasu potrzebuje księżyc żeby okrążyć Ziemię? Jak nazywają się fazy księżyca i ile ich jest? Jak nazywa się droga po której porusza się Księżyc? Czy Księżyc zawsze jest na niebie? Wiele osób uważa się, że fazy Księżyca mają wpływ na życie człowieka. Kiedy na niebie pojawia się pełnia podobno gorzej śpimy, niektórzy z nas lunatykują ciężej nam się skoncentrować i szybciej się denerwujemy. I kto by pomyślał, że to wszystko przez taki piękny widok. Pewnie doskonale pamiętacie piosenkę pt. "W układzie słonecznym" oj nie raz i nie dwa razy wielu z Was ją nuciło. I nic dziwnego bo szybko wpada w ucho :) A dziś dodatkowo niech posłuży Wam jako inspiracja do wykonania pracy plastycznej na temat Układu Słonecznego. Poniżej link, gdzie znajdziecie wiele ciekawych pomysłów. Układ Słoneczny - pomysły W książkach wykonajcie proszę zadania ze stron: 75-76 I na koniec przepis na sok w mocno zielonym kolorze :) Może jeśli wszyscy się zmobilizujemy i przygotujemy sok to w końcu powitamy piękną i ciepłą wiosnę? Choć kwiecień ma prawo być taki kapryśny, bo jak mówi stare przysłowie: Kwiecień plecień bo ... :) Brawo, znacie przysłowia doskonale :) Dziękuję za dziś i życzę Wam miłego dnia ! Dbajcie o siebie! - Pani Ania :) SOK Z NATKI PIETRUSZKI I JABŁKA SOK Z NATKI PIETRUSZKI I JABŁKA – SKŁADNIKI: 4 jabłka 10 łodyg natki pietruszki z listkami 3 plastry korzenia imbiru (opcja) SPOSÓB PRZYGOTOWANIA: Wrzucamy do wyciskarki i uruchamiamy, a po chwili delektujemy się pysznym sokiem. Zachęcam Was do wypróbowania. Sok można przygotować również blendując powyższe składniki i dodając wody dla uzyskania odpowiedniej konsystencji. To będzie dobre wsparcie dla naszej odporności. Smacznego! Witajcie Kochani! Jak tam wczoraszy lot w kosmos? Dużo ciekawostek dowiedzieliście się w planetach? Przypomnijcie proszę, jak nazywa się Układ, do którego należy Ziemia? Ile planet znajduje się w Układzie Słonecznym? Która w kolejności jest Ziemia? Która planeta jest największa? Jak nazywa się sławny astronom, który wstrzymał Słońce, a ruszył Zimię? Gdzie on mieszkał? Wspaniale, moje zuchy! Przypomnijmy sobie jeszcze naszą piosenkę "Ziemia, zielona wyspa" Brawo! Dzisiaj, zaproszę Was do przygody z kosmicznym liczeniem. Do tego niezbędne nam będą puzzle matematyczne : Waszym zadaniem będzie porozcinać puzzle, a następnie ułożyć z nich obrazek. Zgodnie z cyframi na dole. Powtórzymy dzięki temu kolejność liczebników. Kolejne zadanie, jakie dla Was przygotowałam to Rakieta W tym zadaniu będziemy doskonalić Waszą umiejętność dodawania i odejmowania. Na Księżycu rodzic położy liczbę, a Wy musicie tak dopasować cyferki w okienkach rakiety żeby zgadzała się ich suma (dodawanie) lub różnica (odejmowanie) Tak, jak w przykładzie: Myślę, że poradziliście sobie wspaniale! Otwórzcie proszę wasze Karty pracy i zróbcie zadania ze stron 71 i 73. A na deser dokładam jeszcze jedną rakietę z kodowaniem. Przygotujcie kredki i bawcie się dobrze: I aby ukoić Wasze wysiłki proponuję napić się soku dodającego energii: Sok z pomarańczy, marchwi i ananasa Prawdziwej energetycznej bomby dostarczy również sok z połączenia marchwi, pomarańczy i ananasa. Moc witamin i świeży smak poprawią również Twoje samopoczucie i wprawią Cię w doskonały nastrój na resztę dnia. Składniki: 2 średniej wielkości pomarańcze 3 średniej wielkości marchewki Połowa obranego, niewielkiego ananasa Sposób przygotowania: Wszystkie składniki pokrój na mniejsze kawałki, umieść w sokowirówce i wyciśnij. Twój energetyczny sok będzie gotowy w kilka chwil! Życzę smacznego! Bawcie się dobrze przy wykonywaniu zadań i domowych obowiązków. Niech czas spędzony w domu będzie wykorzystany do doskonalenia Waszej samodzielności. Tęsknię za Wami ogromnie! Ślę buziaki i pozdrowienia Wasza Pani Emilka r. Dzień dobry Pracowite Pszczółki i Motylki!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszego zaangażowania i pracy, jaką wkładacie w każde zadanie, jakie Wam wysyłamy! Zasługujecie na medal Dzisiaj chciałabym Wam pokazać i przedstawić kolejnego Wielkiego Polaka. Znamy ich już kilku, pamiętacie? Tak! Dokładnie, znamy już Józefa Piłsudskiego, Fryderyka Chopina, Andrzeja Dudę i wielu innych. Dzisiaj kolej na Mikołaja Kopernika. Ten Pan można powiedzieś, że nieustannie bujał w obłokach Ale nieee, nie był rozkojarzony. On pokochał niebo. Nieustannie je obserwował i badał. A wynikiem jego obserwacji było to, że wbrew temu co myśleli ludzie to Słońce jest centrum Układu Słonecznego, a nie Ziemia. O nim mówi się, że "Wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię". Posłuchajcie i zobaczcie krótki film, który przybliży Wam tę niezwykle ciekawą postać: Wiem, że niektóre słowa trudno Wam zrozumieć i nie potraficie sobie ich wyobrazić. Dlatego niżej wysyłam film, który pokaże Wam czym jest Układ Słoneczny i myślę, że dzięki niemu łatwiej będzie Wam zapamiętać to czego dokonał Mikołaj Kopernik: Wiemy już kim był Mikołaj Kopernik, czym jest Układ Słoneczny i jakie miejsce w nim zajmuje Nasza Zielona Planeta- Ziemia. Dlatego chciałabym Wam teraz zaproponować piosenkę właśnie o Ziemi. Miło byłoby, gdybyście w Dniu Ziemi potrafili są pięknie śpiewać. Posłuchajcie: Powiedzcie dlaczego Ziemię nazywa się Zieloną planetą? Czyim domem jest Ziemia? Jakie inne planety wymienione są w piosence? Dlaczego Waszym zdaniem lepiej jest mieszkać na Ziemi niż na innej placecie? Ciekawa jestem też jak Wasze soki? Próbowaliście już jakiś zrobić? Dzisiaj propozycja idealna na obecne czasy! Sol wzmacniający odporność! Mam nadzieję, że lubicie kwasioły? Cytrusowa bomba witaminowa – wykorzystaj ulubione cytrusy – np. grejpfruta, limonkę, pomarańcze, cytrynę. Owoce te obfitują w witaminę C, dlatego świetnie radzą sobie z bakteriami i wirusami atakującymi organizm. Wystarczy umieścić je w wyciskarce do soków, a następnie ewentualnie dodać odrobinę miodu, jeśli sok okazałby się zbyt kwaśny. Życzę Wam smacznego! Proszę żebyście też zajrzeli do Waszych Kart Pracy cz. 3 i zrobili zadania ze stron 72 i 74. Owocnej pracy kochani! Tęsknimy za Wami bardzo! Mamy nadzieję, że już niedługo się zobaczymy. Nie marnujcie czasu spędzonego w domu! Wykorzystajcie go na doskonalenie samodzielności i rozwijanie świadomości ekologiznej. Uczcie swoich rodziców, rodzeństwo i sąsiadów, że O ZIEMIĘ, NASZĄ PLANETĘ TRZEBA DBAĆ! Ślę buziaki i uściski! Pani Emilka PS. Jak skończycie pracę w książkach, w wolnym czasie poproście rodziców żeby puścili Wam bajkę "Gwiazda Kopernika" Witajcie drogie Pszczółki i Motylki!!! Przepraszam Was za opóźnienie, ale strona internetowa postanowiła dziś zastrajkować i za nic od rana nie chciała współpracować Na szczęście z małą pomocą udało się wszystko naprawić W tym tygodniu bawimy i uczymy się wspólnie. Będzie bardzo ciekawie i zielono bo ten tydzień związany jest z EKOLOGIĄ. Zadbamy również o zdrowe odżywianie. Dlatego już dziś proponuję Wam wyzwanie sokowe – codziennie otrzymacie propozycję składników z których przygotować można będzie pyszny i zdrowy sok Możecie również sami wykorzystać dostępne w domu warzywa i owoce i sporządzić własny przepis. Zainspirujmy się wzajemnie. Będzie nam miło jeśli podzielicie się efektami swojej pracy przesyłając zdjęcia. A teraz zapraszam do zabawy: EKOKULTURA – co to jest Waszym zdaniem? Pomocą w znalezieniu odpowiedzi na to pytanie niech będzie krótki film. Kochani EKOKULTURA – to życie w zgodzie z naturą, w taki sposób, aby nasze działania i zachowanie nie stanowiły zagrożenia dla środowiska naturalnego. Im więc w naszym życiu będzie postaw proekologicznych tym większa szansa na to, że szybciej i dłużej będziemy cieszyć się piękną, zdrową i czystą Ziemią. 22 kwietnia obchodzimy ŚWIATOWY DZIEŃ ZIEMI Swobodna rozmowa z dzieckiem na temat Dnia Ziemi. Wyjaśnienie dziecku, że jest to coroczna akcja, która odbywa się wiosną. Jej celem jest promowanie (przekazywanie wiedzy) postaw ekologicznych wśród ludzi. W tym dniu odbywa się wiele akcji, wydarzeń związanych z ekologią. Zachęcam Was do wdrażania małymi krokami postaw ekologicznych i tym samym propagowania ich w swoim sąsiedztwie. Wiele osób ciężko przekonać do życia w sposób ekologiczny i nie da się tego zrobić z dnia na dzień, ale małymi krokami można osiągnąć wiele. I jeśli Wasza postawa zachęci choć jedną osobę do zmiany zachowania na lepsze to warto Ekologiczna gra Waszym zadaniem będzie dopasować obrazki do dwóch kategorii: Proekologicznych lub takich które szkodzą środowisku Źródło Pani Monia Pora na odrobinę ruchu, aby utrzymać zdrowie do walki o czysta Planetę Kochani jak poniedziałek to oczywiście nowa literka. Dziś poznamy literę h, H na przykładzie wyrazów podstawowych: hamak, Helenka. Pszczółki pamiętacie zawsze opowiadałam Wam krótką historię z użyciem dwóch wyrazów podstawowych. Tym razem kolej na Was. Wymyślcie własną historyjkę z wyrazami: hamak, Helenka. Do zabawy zapraszamy także Motylki Jaką głoskę słyszysz na początku wyrazu „hamak”. podziel wyraz „herbata” na sylaby (5 L), określ jaką głoskę słyszysz na początku i końcu wyrazu hamak na głoski (6 L), określ z ilu spółgłosek i samogłosek składa się wyraz hamak wymień wyrazy, które mają głoskę „h” na początku wyrazu: herbatnik, hulajnoga, hipopotam, hiacynt, helikopter, harmonijka. dlaczego wyraz Helenka jest napisany z wielkiej litery? Podsumowując dzisiejszy dzień bardzo proszę, żeby każdy z Was złożył uroczyste ślubowanie: Kocham ptaki, zieleń, drzewa, wiem jak o przyrodę dbać trzeba. Nie bedę łamać gałęzi, rozpalać ognisk w lesie. Nie będę rozrzucać śmieci, zwierzętom krzywdy nie zrobię. Nie zabrudzę wody, bo jestem PRZYJACIELEM PRZYRODY. Dziękuję za dzisiejszy dzień. Dla utrwalenia wykonajcie proszę zadania w książkach oraz jedną z przykładowych kart pracy: PIĘCIOLATKI: Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, str. 44-45 SZEŚCIOLATKI: Odkrywam siebie. Litery i liczby str. 92 Bądźcie aktywni po południu, korzystajcie z pogody, która podobno lada chwila ma się popsuć Na końcu podam Wam wspomniany wcześniej przepis na sok Czekam na Wasze zdjęcia i przepisy. Przesyłam uściski i pozdrowienia, Pani Ania Przepis na sok: ZASTRZYK ENERGII z buraka, jabłka, selera naciowego i cytryny Składniki: 2 jabłka - bez gniazda, pokrojone w kostkę 1 obrana cytryna 2 łodygi selera naciowego 1 burak 1 garść szpinaku (opcjonalnie) SMACZNEGO :) TEMATYKA TYGODNIA: „NOWINKI Z WIEJSKIEGO PODWÓRKA” – r. WTOREK aktywnośc językowa Wprowadzenie do tematyki tygodnia Zapoznanie z literą Ż,ż – drukowaną (5latki) i pisaną (6latki). Analiza i synteza wyrazów podstawowych żaba, Żaneta. ŚRODA aktywność muzyczna „Podwórkowa awantura”- słuchanie piosenki, ćwiczenia słuchowe „wysoko-nisko”- rozpoznawanie wysokośći dźwięków i reagowanie na ich różnice. CZWARTEK aktywność matematyczna „Podwórkowa matematyka” – dodawanie elementów w zakresie 10, układanie tangramów według wzoru i własnego pomysłu. PIĄTEK aktywność ruchowa "Co dają nam zwierzęta?" - zapoznanie z produktami, które otrzymujemy dzięki konkretnym zierzętom. "Ssak czy ptak" - kto to jest. "Ruch to zdrowie" - każde zswierzątko Ci to powie. Utrwalenie poznanych informacji. r. Witajcie Pszczółki! Ktoś tu chciał Was obudzić kliknijcie w gif-a z kogutem Jak się spało? Jesteście wypoczęci? Mam nadzieję, że tak bo przed nami kilka ciekawostek i weekend czyli dwa wolne dni od edukacji zdalnej :) A jak nazywają się te dni tygodnia? Z pewnością doskonale wiecie :) Na początek trochę ruchu: 1. Zabawa ruchowa "Konik" - wykonujcie ruchy zgodne z treścią piosenki. 2. "Co nam dają zwierzęta" - przyjrzyjcie się planszom, a dowiecie się co otrzymujemy dzięki zwierzętom z wiejskiego podwórka. Zobaczcie ile dobrego dostajemy od zwierząt wiejskich - same pyszności. Na drugie śniadanie możecie zjeść np. jogurt z owocami, albo napić się szklanki mleka lub zjeść kanapkę z plasterkiem żółtego serka. 3. "Dopasuj cienie" - gra on line, znajdź cień dla obrazka ćwiczenie ujmowania relacji angażuje procesy lewopółkulowe, czyli przetwarzanie sekwencyjne KLIK 4. CIEKAWOSTKA - "Ssak czy ptak?" - kto z Was wie jaka jest różnica między ssakami, a ptakami? Które z naszych zwierząt wiejskich to ptaki, a które ssaki? SSAKI - ssaki domowe to zwierzęta hodowane przez człowieka. Po urodzeniu dzieci ssą mleko swojej mamy, oznacza to ,że, mleko stanowi ich pierwszy pokarm. Zaraz po urodzeniu matka opiekuje się potomstwem. Ciało ssaków pokryte jest sierścią lub włosami. Zbudowane są z głowy, tułowia, czterech nóg, ogona i uszu. Do ssaków żyjących na wiejskim podwórku zaliczamy: konia, krowę, świnię, kozę, owcę ,królika. PTAKI - ptaki poznajemy po tym, że ich ciało pokryte jest lekkimi piórami, a nie sierścią czy włosami. Większość gatunków potrafi latać, choć są i takie, które utraciły tę umiejętność. Ptaki mają skrzydła, dwie nogi, małą i lekką głowę, giętką szyję, podłużny kształt ciała i oczywiście dziób. Wszystkie ptaki są jajorodne, czyli wykluwają się z jaja. Ptaki domowe – hodowane przez człowieka to: kura, kogut, kaczka, indyk, gęś 5. "Ruch to zdrowie każde zwierzątko Ci to powie" - poruszajmy się tak jak wskazane w grze zwierzątko ( kliknij w gif-a z koniem) Na koniec proponuję Wam wykonanie pracy plastycznej z dowolnym zwierzątkiem wiejskim: To tylko przykładowe prace, możecie je również wykonać według własnego pomysłu. A może macie wśród swoich zabawek różne zwierzątka wiejskie? Jeśli tak to wykorzystajcie klocki i zbudujcie dla nich na przykład zagrodę :) Dla utrwalenia w KARTACH PRACY cz. 4 wypełnijcie proszę zadania ze str. 22 - 25 Dziękuję za zdjęcia Waszych prac i działań, możecie je wzajemnie podziwiać odwiedzając zakładkę "Z życia grupy" Odpoczywajcie w weekend aktywnie i dbajcie o swoje zdrowie. Dobrego dnia! Uściski! Pani Ania r. Hop, hop, hoooooooop! Dzień dobry Pszczółki, witajcie :) Zwarci i gotowi? To zaczynamy. Dziś podziałamy matematycznie, ale zaczniemy od ćwiczeń oddechowych. 1. "Ćwiczenia oddechowe" Studzenie herbaty w kubku - krótki wdech i powoli wydmuchiwać nabrane powietrze. - Łąka - symulujemy wdychanie zapachu, wdech - zatrzymujemy powietrze w płucach i po chwili, powoli wypuszczamy powietrze. - Gotowanie wody - do kubka z wodą włożyć słomkę i dmuchać, bulgotać. 2. "Skąd się bierze mleko i ser?" - zapraszam do obejrzenia filmików, które wyjaśnią Wam skąd biorą się mleko i ser na naszych stołach? 3. "Historyjki obrazkowe" - ułóżcie proszę historyjki obrazkowe SZEŚCIOLATKI -> KLIK PIĘCIOLATKI -> KLIK Poprawność wykonania zadania sprawdzisz klikajać na kwadracik W PRAWYM DOLNYM ROGU ;) 4. "Puzzle matematyczne" - proponuję Wam grę, która sprawdzi jak dobrze potraficie liczyć w zakresie 10. Żeby ułożyć puzzle należy przeciągnąć obrazek we właściwe miejsce, a jakie? Odpowiedzią będzie wynik dodawania, znajdujący się W LEWYM DOLNYM ROGU układanki. 6. "Tangram" - na koniec proponuję Wam TANGRAM - czyli łamigłówkę rozwijającą wyobraźnię i analityczne myślenie. Poza tym to świetna rozrywka. Zaproście do zabawy Rodziców i starsze Rodzeństwo :) Zamieszczam Wam kolorowy wzór tangramu do pobrania i wydruku oraz szablon, który sami możecie pokolorować według własnego pomysłu. TANGRAM W KOLORZE TANGRAM SZABLON Są również przykłady zwierząt wiejskich, które możecie ułożyć, ale tak naprawdę to pomysłów jest wiele. KOT, KACZKA, PIES Przykłady tangramów - KLIK Dziękuję Wam za kolejny dzień :) Będzie mi bardzo miło jeśli zechcecie podzielicie się efektami Waszej pracy z tangramem. W zakładce "Z ŻYCIA GRUPY" zamieszczać będziemy zdjęcia z edukacji domowej. Dla utrwalenia w KARTACH PRACY CZ 4. wykonajcie proszę zadania ze stron 18-21 Ściskam wszystkich ciepło Do jutra! Pani Ania r. Witajcie Pszczółki ! Zapraszam Was na kolejny dzień zabaw. 1. Na początek „Masaż na dobry humor” – dziecko wraz z rodzicem siedzi w kole. Rodzic wypowiada tekst i wykonuje odpowiednie gesty, które dziecko naśladuje: Żeby było nam wesoło – masujemy swoje czoło. Raz i dwa, raz i dwa – każdy ładne czoło ma. Potem oczy, pod oczami i pod nosem, pod wargami. Język w górę raz i dwa – ładny język każdy ma. Tu jest głowa, a tu uszy – trzeba swoje uszy ruszyć. Raz i dwa, raz i dwa – dwoje uszu każdy ma. Powiedz: mama, tata, lala, i zaśpiewaj: la-la-la-la. Otwórz buzię, zamknij buzię, pokaż wszystkim oczy duże. Pogłaszcz główkę ładną swoją i policzki, brodę, czoło. Poszczyp lekko całą twarz i już dobry humor masz! 2. "Wiosenne prace na wsi" - przyjrzyj się obrazkom i obejrzyj film, a następnie określ jakie prace musi wykonać rolnik na wiosnę? 3. "Kogo słyszysz?" - KLIK - posłuchaj i rozpoznaj zwierzęta wiejskie po odgłosach , które wydają. Kliknij odpowiedni obrazek. 4. "Co to za narzędzia?" - 6 - latki czytają nazwy narzędzi, dzielą na głoski, (5 - latkom czyta Rodzic, a one wskazują na określone narzędzie, podział nazw na sylaby) 5. "Podwórkowa awantura" - wysłuchaj piosenki, naucz się dwóch zwrotek na pamięć metodą ze słuchu 1. Wpadła na podwórko pani kura, zła i wściekła jak gradowa chmura. I od razu głośno krzyczy: - ko, ko, ko, ko, ko, ko. Tylko moje kurczątko się liczy! Ref: Dzisiaj na podwórku awantura. Piesek, świnka, kaczka, gąska, kura kłócą się ojej, kłócą się, że hej, które dziecko jest ładniejsze, które najpiękniejsze jest! 2. Pani świnka biegnie już z chlewika. - Co mi pani tutaj dziś wytyka! - woła tak do kury matki. - Chrum, chrum, chrum, chrum, chrum, chrum. Moje dzieci śliczne są jak kwiatki! Ref: Dzisiaj na podwórku… 3. Leci kaczka, że aż gubi pióra. – To, co słyszę, to jest przecież bzdura! Kury, świnki są tak brudne, kwa, kwa, kwa, kwa, kwa, kwa. Moje dzieci są po prostu cudne! Ref: Dzisiaj na podwórku… Jakie zwierzęta wystepowały w piosence? O co się kłociły? Kiedy usłyszysz dźwięki wysokie w piosence wstań, kiedy niskie usiądź. Jaki nastrój ma ta piosenka? Jakie jest tempo tej piosenki? 6. "Rodzinki zwierząt" Tak jak u ludzi, zwierzęta mają swoje rodzinki. Mama i tata opiekują się swoimi dziećmi aż staną się samodzielne. Dbają o wszystko - o zachowanie czystości dzieci i legowiska, pełne brzuszki małych głodomorków oraz ich bezpieczeństwo. Okazuje sie też, że zwierzęce mamy oprócz troski o swoje potomstwo, są skłonne opiekować się i darzyć uczuciem także inne, osierocone zwierzęta. Obejrzyjcie teraz krótki film, posłuchajcie uważnie i zapamiętajcie jak nazywają się zwierzęta-mamy i ich dzieci. Czy Wam też wpadła w ucho piosenka o podwórkowej awanturze? Utrwalajcie jej słowa :) Dziękuję Wam za kolejny dzień :) Poniżej karty pracy do wyboru. Wybierzcie dowolną bądź wykonajcie wszystkie zadania, które zostały na nich umieszczone. Pamiętajcie o tym by pracowac starannie, to bardzo ważne, szczególnie dla Pszczółek, które po wakacjach pójdą do szkoły. Możecie pochwalić się efektami Waszej pracy - będzie mi bardzo miło. Dbajcie o siebie, zdrowo się odżywiajcie, myjcie rączki i w miarę możliwości bawcie się na swieżym powietrzu:) Do zobaczenia. Miłego dnia! Ściskam - Pani Ania r. Dzień dobry Pszczółki! Witam się z Wami poświątecznie i ciepło w ten mroźny poranek :) Mam nadzieję, że wielkanocny zajączek dotarł do każdego z Was. A tymczasem, aby dobudzić wszystkich śpiochów i rogrzać zmarźluchów na rozgrzewkę zaproponuję Wam krótką zabawę ruchową pt. "PORANNA GIMNASTYKA" Prawa noga wypad w przód I rączkami zawiąż but Powrót, przysiad dwa podskoki, Wymach rączek w tył do przodu I rannego nie ma chłodu. Powtórzcie ją kilka razy. I jak ? Czy wszyscy dobudzeni i rozgrzani? To zaczynamy. „MIASTO I WIEŚ”– wskazywanie różnic i podobieństw obydwu miejsc Przyjrzyjscie się ilustracji przedstawiającej krajobraz wiejski i krajobraz miejski. Wskażcie różnice i podobieństwa miasta i wsi. Pomoże Wam w tym odpowiedź na pytania pomocnicze: Jakie domy stoją w mieście, a jakie na wsi? Gdzie jest więcej sklepów? Gdzie jest więcej zieleni? Jakie zwierzęta mieszkają z ludźmi na wsi , a jakie w mieście? Gdzie mieszka więcej zwierząt ? Ułożenie puzzli pomoże Wam w rozwiązaniu zagadki: P U Z Z L E -> K L I K Czy już wiecie, gdzie wybieramy się w tym tygodniu? Na wieś. Tak jest ! Przyjrzymy się bliżej mieszkańcom wiejskiego podwórka. Popatrzcie na obrazek i nazwijcie zwierzęta. Wyobraźcie sobie, że mieszkańców wiejskiego podwórka uwielbia podglądać z ukrycia pewna żabka o imieniu Żaneta. Mały przerywnik ruchowy - zapraszam do zabawy: Tym sposobem poznamy dziś kolejnę literę alfabetu: ż jak żaba, Ż jak Żaneta Literka „Ż” – przyjrzyj się planszy z małą i wielką literą „ż” - Powiedz, co przypomina Ci kształt litery „ż”? - Narysuj literkę „ż” palcem na dywanie, w powietrzu, na blacie stołu, na tacce z kaszą manną lub innym sypkim produktem Zastanów się chwilę i powiedz jakie znasz nazwy przedmiotów, zwierząt, rzeczy rozpoczynających się od literki ż... dla ułatwienia moja propozycja Tradycyjnie dla utrwalenia wykonajcie proszę zadania z kart pracy: 6 - latki "Litery i liczby" - str. 91, 104 5 - latki "Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia" - str. 42-43 Kończymy na dziś Kochani. Spędzajcie po południu czas aktywnie i na świeżym powietrzu jeśli pogoda na to pozwoli. Dbajcie o czystość i higienę. Jeśli zechcie się podzielić efektami swojej pracy to poproście Rodziców o przeslanie zdjęć - zostaną umieszczone w galerii :) Pozdrawiam Was ciepło i ściskam każdego z osobna :) Pani Ania WIELKANOC Treści programowe: kultywowanie tradycji, zwyczajów rodzinnych, np. związanych ze świętami Wielkanocy, szanowanie domowników, ich przyzwyczajeń, nieprzeszkadzanie im w wypoczynku, pracy wzajemne okazywanie sobie uczuć, mówienie o nich tworzenie wzajemnych relacji, opartych na szacunku, akceptacji i miłości szanowanie odmowy uczestnictwa w niechcianych sytuacjach. PONIEDZIAŁEK Aktywność językowa Wprowadzenie w tematykę tygodnia- "Wielkanocne obyczaje" zapoznanie z literą „f”, "F: małą i wielką, drukowaną (5L) i pisaną (6L) na podstawie słów podstawowych: farby, Franek . Analiza i synteza wyrazów. WTOREK Aktywność muzyczna " Święta wielkanocne"- zapoznanie z piosenką, próba nauki piosenki fragmentami na pamięć metodą ze słuchu: ŚRODA Aktywność matematyczna "Wielkanocne kodowanie"- utrwalenie nabytych umiejętności kodowania i odczytywania szyfrów: CZWARTEK Aktywność plastyczna "Wielkanocne pisanki"- wykonanie papierowych pisanek według własnego pomysłu PIĄTEK Aktywność ruchowa Zestaw ćwiczeń ruchowych – aktywnie ćwiczy, doskonali właściwą postawę oraz doskonali aktywność fizyczną. Witajcie nasze kochane Pszczoły! Niestety nie możemy się spotkać w przedszkolu. Wirus znowu pokrzyżował nam plany na wspólną zabawę Na szczęście możemy przez stronę Internetową naszego przedszkola się ze sobą kontaktować. Codziennie będziemy wysyłać Wam propozycje zabaw i treści, które realizowalibyśmy w przedszkolu. Przygotowujemy się do świąt, ale przedszkolne obowiązki muszą być zrobione Wyżej przesyłamy tygodniowy plan aktywności. Dzisiaj, w poniedziałek jak zawsze zmierzymy się z poznawaniem kolejnej literki. Ale zanim zaczniemy, zapraszam Was do zobaczenia filmu, który przypomni Wam tradycje związane ze zbliżającymy się świętami Wielanocnymi Teraz kiedy już wszystko sobie przypomnieliśmy i wiemy, jakie są tradycje wielkanocne możemy utrwalić sobie litery, które już znamy. W tym celu możecie skorzystać z gier na stronie: Dzisiaj poznamy kolejną literkę F,f F, jak Franek F, jak farby Spróbujcie sami wyszukać innych wyrazów zaczynających się na głoskę F- mogą to być imiona, przedmioty, zwierzęta. Aby poćwiczyć i jeszcze lepiej zapoznać się z literą F otwórzcie Wasze książki "Przygotowanie do czytania, pisania i liczenia" na stronie 40-41 "Iitery i liczby" na stronie 80-81 Niedługo będziemy malować pisanki. Pamiętacie, opowiadałam Wam o tym w tamtym tygodniu i obiecałam, że pokażę różne sposoby Farbowania skorupek. Można oczywiście skorzystać z gotowych Farbek, ale są też naturalne sposoby, by je zabarwić, oto one: Pochwalcie się później Waszymi pisankami. Czekamy na Wasze zdjęcia. Pamiętajcie, żeby czas spędzony w domu wykorzystać na doskonalenie Waszej samodzielności. W ostatnich dniach przed świętami będzie na pewno mnóstwo okazji żeby pomóc mamie w porządkach w domu, a tacie w ogrodzie. Do Zajączka już coraz mniej czasu, a on wszystko widzi. Każdy Wasz dobry uczynek. Warto się postarać!!! Ściskamy Was mocno! Ślemy uściski i całusy Wasze Panie Ania i Emilka Dzień dobry dzielne Pszczółki! Mamy nadzieję, że przygoda z literką F była Fantastyczna! Dzisiaj zaprosimy Was, jak w każdy wtorek do śpiewania. Oto propozycja dla Was: Dla pomocy wstawiamy tekst piosenki Święta Wielkanocne – Śpiewające Brzdące 1. Na świątecznym stole, pisanek bez liku, koszyk ze Święconką, bazie w wazoniku. Ref. Święta Wielkanocne, pachnące kwiatami. Z jajkiem i z Zającem, święta z tradycjami. 2. Pachnie żur z kiełbaską, wędzone szyneczki. Czekają na gości, mazurki, babeczki. Ref. Święta …. 3. Sałatkami z chrzanem zastawione stoły. Cukrowy baranek przy palemkach stoi. Ref. Święta …. Teraz pięknie prosimy, byście po wysłuchaniu piosenki odpowiedzieli na kilka pytań: 1. Co znajdowało się na świątecznym stole? 2. Czym pachniały święta wielkanocne? 3. Jakie zwierzęta towarzyszą nam w czasie świąt Wielkanocnych? Świetnie! Na pewno znaliście odpowiedź na wszystkie pytania. Zapewne wszyscy z Was wiedzą, że zanim zasiądziemy do stołu wielkanocnego trzeba w kościele poświęcić pokarmy. W Wielką Sobotę, jak tradycja nakazuje mama zawsze pakuje do koszyczka różne rzeczy. Pamiętacie co takiego? Poniżej dla podpowiedzi ilustracja kosza wielkanocnego ze święconką Maksymalna waga dziecka. 18 kg. Waga krzesełka. 8.1 kg. 399, 00 zł. zapłać później z. sprawdź. 412,99 zł z dostawą. Produkt: Krzesełko do karmienia Eurobaby 101 x 59 x 67 cm. Dzisiaj spotykamy się na ogół w gronie przyjaciół, rzadziej – najbliższych krewnych. I, co charakterystyczne, mamy pewien kłopot, bo podczas takich spotkań należałoby porozmawiać… A oznacza to nieraz stąpanie po polu minowym. U schyłku lat 70. odbył się w mieszkaniu mojej dalekiej krewnej wielki zjazd rodzinny. Ostatni taki zjazd. Będąc uczniem liceum, zobaczyłem nagle przy stole ludzi, których w większości znałem jedynie z opowiadań. Więc siedział tu cioteczny brat mojego dziadka, który (brat, nie dziadek) był amantem przedwojennego kina. Jego siostry: kilka starszych pań w ciemnych sukniach z koronkowymi kołnierzykami; każdy z nich spinała ocalona z dawnych czasów kamea. Krewni, bliżsi i dalsi. Przed moimi oczami otworzył się na chwilę świat jak ze starego kina, a ja sam musiałem z pewnym zakłopotaniem grać w nim rolę dobrze wychowanego beniaminka. Któraś z ciotek stwierdziła, że mam głowę „całkiem jak Tadeusz” i przez chwilę poczułem na karku nieznany mi wcześniej ciężar. Na szczęście wkrótce pozostawiono „dzieci” w spokoju, a zaczął się czas anegdot, ustalania koligacji, nieco już zatartych w pamięci, opowieści o podróżach z czasów, gdy brat babci uczestniczył jako młody chłopak w rajdzie Monte Carlo, a siostra dziadka zrobiła skandal i wbrew woli rodziców porzuciła studia, żeby wziąć ślub z oficerem Legionów. Więcej takich spotkań nie udało się urządzić. W ten sposób – tak sobie dziś myślę – miałem okazję być świadkiem zamknięcia dziejów Wielkiej Rodziny, która w czasach przed moim urodzeniem stanowiła w wielu kręgach naturalną formę życia towarzyskiego. Dzisiaj spotykamy się na ogół w gronie przyjaciół, rzadziej – najbliższych krewnych. I, co charakterystyczne, mamy pewien kłopot, bo podczas takich spotkań należałoby porozmawiać… A oznacza to nieraz stąpanie po polu minowym. Nie, nie będę nikomu wmawiał, że to choroba wcześniej zupełnie nieznana: już wkrótce po owym zjeździe rodzinnym był Sierpień, po nim stan wojenny – i nagle okazało się, że ciotczyne imieniny (w węższym gronie, niż tamto) skupiają zarówno wściekłą na komunę młodzież, jak zbyt (naszym zdaniem) ogólnikowo zmartwionych dorosłych, a wreszcie i jednego czy dwóch entuzjastów generała Jaruzelskiego. Skutki dla atmosfery przy stole były – powiedzmy to oględnie – opłakane. W wielu domach wprowadzono wówczas zasadę, której nie porzucono do dziś, a mianowicie: „Tylko nie rozmawiajmy o polityce”. Niemniej w zupełnie nowej sytuacji, z inaczej zdefiniowanymi obozami, polityka stała się najbardziej ekscytującym nas dziś tematem – i kiedy nie można o niej mówić, czasem wydaje się, że w ogóle nie ma o czym mówić. Przy czym, co gorsza, „linki” do polityki prowadzą od tematów do tej pory politycznie neutralnych – i nie jest bezpiecznie wszcząć pogawędkę o Wajdzie, serialu pokazywanym w TVN, Kilarze („ty wiesz, że on słucha Radia Maryja?”), czy wystawie sztuki współczesnej. O Kościele już nie wspominając. Przyznaję niechętnie: jakaś logika w tym jest, bo w Polsce rozgorzał istotny spór kulturowy, maskowany jedynie awanturami politycznymi o niewielkim stopniu powagi. W istocie chodzi więc o pytanie dotyczące modernizacji Polski oraz naszej tożsamości w nadchodzącym stuleciu – i w tym sensie rozmowa o literaturze i sztuce ma pośredni związek z dzielącym nas konfliktem. Problem jednak w tym, że żadna ze stron nie umie bądź nie chce tego konfliktu jasno i precyzyjnie opisać, częstując nas albo kompletnie już paranoiczną narracją o zamachu w Smoleńsku (nie mówię o ewentualnych błędach w śledztwie, to inna kwestia), niepolskim rządzie i tak dalej – albo okrągłymi frazesami, skrywającymi trywialny fakt, że partia, będąca dłużej przy władzy, zasysa masę karierowiczów, dla których zdobycie a następnie utrzymanie stanowiska jest jedynym, dającym się pomyśleć celem. W dodatku uczestnicy kłótni – bo już nie dyskusji przecież – powtarzają w kółko to samo, co dodatkowo podgrzewa emocje, bo trudno się nie denerwować, kiedy ktoś z „naszych” tłumaczy „tamtym” tysięczny raz to samo, a tamci wciąż trwają przy swoim (lub, jeśli ktoś woli takie ujęcie, gdy ktoś z „tamtych” po raz tysięczny próbuje przekonać nas do głupstwa). Owszem, są próby „zstąpienia do głębi” i zarysowania alternatywy istotniejszej niż kwestia, czy rację ma Adam Hoffman, niezmiennie odsądzający premiera Tuska od czci i wiary, czy, wprost przeciwnie, rację ma Stefan Niesiołowski, z nużącą furią wyrzekający na prezesa Kaczyńskiego. Taką próbę niewątpliwie stanowiła książka Jarosława Marka Rymkiewicza Samuel Zborowski, od której włos mi się zjeżył na głowie, ale przynajmniej musiałem się po jej przeczytaniu zastanowić, dlaczego tak dramatycznie się z wielkim pisarzem nie zgadzam. Takie próby słychać nieraz w kręgu Krytyki Politycznej, by wspomnieć choćby tylko o książce Agnieszki Graff Rykoszetem, która skądinąd też skłaniała mnie do polemiki (mniej fundamentalnej niż Rymkiewicz). Głosów podobnych jest pewnie więcej, ale niełatwo do nich dotrzeć, ulegamy bowiem wszyscy wrażeniu, że toczy się przed naszymi oczami bitwa dwóch zwartych szeregów, i nawet wypowiedź niezależna i godna rozważenia zostaje poddana, jak myśliwiec NATO, prostej identyfikacji według systemu swój-obcy, obcych zaś z założenia nie czytamy. Więc dalejże, z rozwianym włosem, piętnować osobników, deklarujących podziw dla tych, których my nienawidzimy i odwrotnie; choć chwila refleksji pozwoliłaby nam zauważyć, że jednakim piętnem obarczamy w rezultacie ludzi, którzy naprawdę plotą androny i tych, których sądy mogłyby nam interesująco wzbogacić obraz świata. A przynajmniej pozwolić pomyśleć lub wręcz porozmawiać z kimś na tematy ciekawsze i ważniejsze, niż to, kto co powiedział onegdaj na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Przed sporem o przyszłość kultury polskiej nie uciekniemy, ale gdyby jego meritum udało się uchwycić w precyzyjnych słowach, emocje byłyby mniejsze. Sądzę bowiem, że stosunkowo trudno byłoby znaleźć we współczesnej Polsce ludzi, którzy naprawdę życzyliby sobie porzucenia naszej tożsamości i roztopienia się w magmie nieokreślonej europejskości, jak i ludzi, którzy na podobieństwo Amiszów chcieliby wyrzec się dorobku cywilizacji z ostatnich trzech stuleci i wskrzesić sarmatyzm. Zapewne okazałoby się zatem, że różnice w najbardziej podstawowych nadziejach, w wymarzonych celach – owszem, istnieją, nie są jednak aż tak szalone, byśmy nie mogli dyskutować o nich spokojnie. Polska nie stała się nagle obszarem, zamieszkanym przez paleotradycjonalistów lub zgoła rodzimych neofaszystów z jednej strony, a z drugiej – lewaków, wrogich wszystkiemu, co wzniosłe, wspominających za to ze czcią Feliksa Dzierżyńskiego. Ofiary katastrofy pod Smoleńskiem opłakiwaliśmy przez kilka dni wspólnie! Zapiekłą niechęć budzi ksenofobia, nie patriotyzm; bluźnierstwa, nie zaś krytyka instytucji Kościoła – choć i to prawda, że w toku awantury jedno bierze się nieraz za drugie, i że oczywiście zdarza się czasem spotkać prawdziwego ksenofoba oraz rzeczywistego bluźniercę. Zdarza się c z a s e m; nie spotyka się ich bez przerwy. Zdaję sobie sprawę, że powtarzam dość poczciwie rzeczy oczywiste i zarazem mocno odległe od emocji, które nam na co dzień towarzyszą. Z obawą przypominam sobie (nie wiem, czy nie zmyśloną) opowieść o pewnym programie telewizyjnym sprzed dwudziestu lat. Otóż rozmawiano w nim na żywo z telewidzami o różnych problemach życiowych – i jakoby pewnego razu zadzwoniła do niego kobieta, która zwierzyła się, że jej mąż bija ją prętem (od zasłon, zdaje się). A prowadzącym był pewien znakomity dziennikarz, zresztą senator, osoba o tyleż ceremonialnym, co łagodnym sposobie bycia. I redaktor ów na to straszliwe wyznanie zareagował podobno następująco: „Proszę pani, jak ma właściwie na imię pani mąż?” – „Franciszek”. „To ja poproszę teraz kamerę bliżej” (na ekranie pokazało się jego zbliżenie; prowadzący spojrzał prosto w obiektyw). „Panie Franciszku! – rzekł z troską w głosie. – No, jakżeż tak można? Żonę?? Prętem???” Więc świadom, że może nie jestem daleko od tej postawy, powiem jednak, jakie zamarzyło mi się tymczasowe remedium na nasze pełne histerii kłótnie. Otóż należałoby, po pierwsze, wyrwać się z kręgu bieżącej polityki i zainteresować się tematami całkowicie oderwanymi od niej, jak: szczegóły bitwy pod Trafalgarem; neutrina, które jakoby poruszają się szybciej od światła; niewątpliwie wciągająca jest też kwestia układania ikebany. Nie żartuję: posiadłszy wiadomości z podobnych dziedzin moglibyśmy spotkać się i o tym właśnie porozmawiać. Lecz w tym momencie pora jeszcze na krok drugi: chodziłoby mianowicie o opanowanie umiejętności snucia – bez nudzenia słuchaczy – długich historii (jak Jerzy Stempowski, który podobno, nie zastawszy kiedyś przyjaciół, a jedynie ich córkę, w oczekiwaniu na gospodarzy zabawiał ją przez kilka godzin opowieścią o rozmaitych tradycjach zdobienia porcelany). Kadra, od której można by odebrać kilka lekcji, już jest, to stowarzyszenie Studnia O., grupujące „opowiadaczy” i organizujące w Warszawie coroczny Międzynarodowy Festiwal Sztuki Opowiadania, na którym można posłuchać zarówno baśni z Bliskiego Wschodu, jak relacji z podróży na Syberię czy pasjonującego pono występu polskiego opowiadacza, relacjonującego przebieg meczu piłki nożnej Polska–Brazylia z roku… 1938 (na podstawie ówczesnej prasy i zachowanej częściowo relacji radiowej). Wyposażeni w ten sposób, możemy spotkać się z przyjaciółmi i rodziną, i spędzić dziwny a intrygujący wieczór. Jak w wierszu Włodzimierza Szymanowicza Zaproście mnie do stołu (śpiewanym kiedyś przez Elżbietę Wojnowską): „Może znajdzie się między wami wojażer / Opowie / o dawnych krajach, egzotycznych krajach…”. Im bardziej egzotyczny temat, tym lepiej. Przypomnimy sobie, jak słuchać się nawzajem, nie szykując się do gwałtownej polemiki, nie zakrzykując rozmówcy – bo poruszane kwestie nie będą budziły złych emocji. Odkryjemy barwne zainteresowania bliźnich. I wtedy, po jakimś czasie, będzie można ostrożnie zapytać ludzi, których zdążyliśmy polubić: „To jak zrobić z Polski kraj swoisty, bo polski, a zarazem życzliwy nie tylko dla swojaków; i jak – nowoczesny, w którym dobrze czuliby się także ludzie, odnoszący się do nowoczesności z lękiem?” Jerzy Sosnowski – pisarz, eseista, dziennikarz Programu Trzeciego Polskiego Radia, członek Zespołu Laboratorium WIĘZI. Wydał Śmierć czarownicy, Ach, Szkice o literaturze i wątpieniu, Apokryf Agłai, Wielościan, Prąd zatokowy, Tak to ten, Czekanie cudu, Instalacja Idziego.
Ad 3. Wie, jakie warunki są potrzebne do rozwoju zwierząt Temat tygodnia V: Moja rodzina Obszar podstawy programowej: Dziecko: 1. Wymienia imiona i nazwiska osób bliskich, wie, gdzie one pracują, czym się zajmują; /PP 15.1/ 2. Wyraża stany emocjonalne, pojęcia i zjawiska pozamuzyczne różnymi środkami aktywności
(fot. by Christopher Dilts/ CC BY-NC-SA Psy jedzą, aby zaspokoić głód. Często z pyskiem zwróconym do ściany. Nie urządzają wspólnych kolacji i wystawnych uczt. Dla człowieka jedzenie to okazja do spotkania, dar przyjmowany z wdzięcznością i błogosławieństwem, zastawiony stół do wspólnej liturgii. Czy mamy tego świadomość przygotowując posiłek i siadając do obiadu lub kolacji? Wiele uwagi przywiązuje się dzisiaj do zdrowego żywienia, mniej do wspólnego spożywania posiłków. Jeszcze mniej do duchowego wymiaru rodzinnej uczty. Tylko raz byłem świadkiem jak chrześcijanin modlił się przygotowując posiłek. Wkładał w to tyle ciepła i energii, że nie tylko potrawa uroczyście pachniała ale cała kuchnia stała się ołtarzem przedziwnej liturgii. Promieniowała obietnicą zdrowego pokarmu nie tylko dla ciała. Gdy skończyliśmy jeść, gospodarz opowiedział krótką historię, którą pamiętam do dziś: Gdy pewien mężczyzna o bardzo słabej pamięci wychodził rano do pracy, żona przypomniała mu: – Kochanie nie zapomnij, że dzisiaj przeprowadzamy się. Przyjdź więc na obiad nie tutaj lecz do naszego nowego domu. Mężczyzna oczywiście zapomniał. Stał zdziwiony przed swoim starym, opuszczonym domem aż wreszcie przypomniał sobie słowa żony. Nie pamiętał jednak gdzie się przeprowadzili. Zatrzymał więc przejeżdżającego na rowerku chłopca i spytał go: – Chłopcze czy nie wiesz dokąd wyprowadziła się ta rodzina? – Oj tato, mama mówiła, że zapomnisz. Po radosnej reakcji zaproszonych gości gospodarz dodał: „dziękując Bogu za nasz wspólny posiłek, nie zapomnijcie, że prawdziwa uczta czeka nas pod innym adresem, a jak tam trafić dowiecie się z Ewangelii. Obyśmy się wszyscy tam spotkali”. Opisane przyjęcie jest dla mnie przykładem uczty, która karmi ciało i ducha, łączy zapach i smak z zasłuchaniem się w słowo. Pragnąłbym jak najczęściej w takiej liturgii uczestniczyć. Przy moich skromnych umiejętnościach kulinarnych nie zaproszę pewnie nikogo na coś bardziej wykwintnego niż jajecznica na maśle okraszona cytatem z Pisma świętego. W żadnym modlitewniku nie znalazłem modlitwy do odmawiania przy smażeniu jajecznicy. Pewnie i tak bym z niej nie skorzystał, bo nigdy nie lubiłem gotowców. „W Twoim imieniu Panie błogosławię wszystkim, którzy karmili tę kurę. Wielbię Cię za ludzi, którzy siali ziarno i trudzili się przy zbiorach. Niech do ich rodzin zawsze uśmiecha się szczęście, a pokarm, który przygotowuję niech przepełni wdzięcznością ku Tobie tego, który go z moich rąk otrzyma”. Tak obmodlony posiłek jest darem nie tylko dla ciała i rozkoszą nie tylko dla podniebienia. Określenie „obmodlony” nie jest powszechnie używane ale najlepiej oddaje to, co nazywam chrześcijańską koszernością pokarmu. Nie chodzi tu o żadne formułki czy zaklęcia lecz o błogosławienie w imieniu Jezusa Chrystusa wszystkim, którzy będą jedli przygotowywane danie. Aby jajecznica była zdrowa, nie wystarczy świeże jajko i karmiona z miłością kura. Jedzenie jest w pełni zdrowe dopiero wtedy, gdy przygotowane i podane jest z miłością. Tu mógłbym rozpisać się o szczególnym powołaniu kucharza, o potrzebie rekolekcji dla gospodyń domowych i mężów przygotowujących poranną kawę swoim żonom, nie tylko smaczną ale również kochaną. Pominę ten wątek, bo nie chcę być ukamienowany za poglądy kulinarne. Wspominałem, że psy jedzą z pyskiem zwróconym do ściany. Niektórzy ludzie w Mac Jadalniach próbują niezdarnie je naśladować. Czasem za ścianę robi lustro. Ale to niewielkie ustępstwo na rzecz człowieczeństwa. Nic nie zastąpi ludziom wieczerzy przy jednym stole, gdy siedzą twarzą w twarz, stukają kieliszkiem o kieliszek, łamią chleb i podają sobie przyprawy. Pamiętam niejeden obiad ugotowany przez mamę – nie tylko moją mamę. Miał on w sobie coś szczególnego, niepowtarzalnego. Grzechem byłoby jeść go w pojedynkę. Gdy podawany był do stołu unosiła się nad nim jakaś cudowna, niewypowiedziana, a może nawet niepomyślanamodlitwa do Boga. Smakował miłością. Warto nadać chrześcijańską koszerność posiłkom przygotowywanym w naszych domach. Modlić się smażąc lub gotując, nawet za nieznanych nam ludzi: rolników, hodowców, sprzedawców. Myśleć z miłością o zaproszonych na obiad gościach obierając ziemniaki i nadziewając farszem kurczaka. Taka koszerność jest modlitwą za osoby, które trudziły się w przeszłości, a zarazem błogosławieństwem dla zasiadających przy wspólnym stole. Kościół w przeciwieństwie do zaleceń faryzeuszy nie zachęca do częstej modlitwy. Mówi, abyśmy modlili się przez cały czas: „nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was” (1 Tes 5,17-18). Bóg chce uczestniczyć w każdej chwili naszego życia, również w naszych uczynić sacrum z kuchni i jadalni, zamienić stół w ołtarz, a przyjmowany z radością talerz gorącej zupy w część domowej liturgii. Nie chce, byśmy po prostu jedli, spożywali, napełniali żołądek, by zaspokoić głód. Chce, byśmy „łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca” (Dz 2,46). Czasownik „przyjmować” nie jest przypadkowy. Można przyjąć tylko to, co się otrzymuje. Gdy nie ma kogoś, kto z miłością przygotuje obiad, gdy nasi najbliżsi są zbyt zajęci, by zrobić nam rano kanapkę, to chleb (i wszystko, co na nim) będzie jedynie wyprodukowaną profesjonalnie karmą, którą pożremy w pojedynkę podczas krótkiej przerwy na lunch, odwróceni twarzą do ściany, bez świętowania i bez pokrzepiającego słowa. Z prawdziwą ucztą czeka na nas Chrystus w każdym domu, którego jest Gospodarzem. Pozwólmy Mu gotować z naszych kucharskich książek i podawać naszymi rękoma do stołu, z błogosławieństwem na ustach i z budującym słowem. / O. Wojciech Żmudziński SJ/ RED.

Witam po raz kolejny! Dzisiaj zaproszę Was do Technikum Logistycznego! Obecnie słowo,,logistyka'' odmieniane jest chyba przez wszystkie przypadki.

Psy jedzą, aby zaspokoić głód. Często z pyskiem zwróconym do ściany. Nie urządzają wspólnych kolacji i wystawnych uczt. Dla człowieka jedzenie to okazja do spotkania, dar przyjmowany z wdzięcznością i błogosławieństwem, zastawiony stół do wspólnej liturgii. Czy mamy tego świadomość przygotowując posiłek i siadając do obiadu lub kolacji? Wiele uwagi przywiązuje się dzisiaj do zdrowego żywienia, mniej do wspólnego spożywania posiłków. Jeszcze mniej do duchowego wymiaru rodzinnej uczty. Tylko raz byłem świadkiem jak chrześcijanin modlił się przygotowując posiłek. Wkładał w to tyle ciepła i energii, że nie tylko potrawa uroczyście pachniała ale cała kuchnia stała się ołtarzem przedziwnej liturgii. Promieniowała obietnicą zdrowego pokarmu nie tylko dla ciała. Gdy skończyliśmy jeść, gospodarz opowiedział krótką historię, którą pamiętam do dziś: Gdy pewien mężczyzna o bardzo słabej pamięci wychodził rano do pracy, żona przypomniała mu: - Kochanie nie zapomnij, że dzisiaj przeprowadzamy się. Przyjdź więc na obiad nie tutaj lecz do naszego nowego domu. Mężczyzna oczywiście zapomniał. Stał zdziwiony przed swoim starym, opuszczonym domem aż wreszcie przypomniał sobie słowa żony. Nie pamiętał jednak gdzie się przeprowadzili. Zatrzymał więc przejeżdżającego na rowerku chłopca i spytał go: - Chłopcze czy nie wiesz dokąd wyprowadziła się ta rodzina? - Oj tato, mama mówiła, że zapomnisz. Po radosnej reakcji zaproszonych gości gospodarz dodał: "dziękując Bogu za nasz wspólny posiłek, nie zapomnijcie, że prawdziwa uczta czeka nas pod innym adresem, a jak tam trafić dowiecie się z Ewangelii. Obyśmy się wszyscy tam spotkali". Opisane przyjęcie jest dla mnie przykładem uczty, która karmi ciało i ducha, łączy zapach i smak z zasłuchaniem się w słowo. Pragnąłbym jak najczęściej w takiej liturgii uczestniczyć. Przy moich skromnych umiejętnościach kulinarnych nie zaproszę pewnie nikogo na coś bardziej wykwintnego niż jajecznica na maśle okraszona cytatem z Pisma świętego. W żadnym modlitewniku nie znalazłem modlitwy do odmawiania przy smażeniu jajecznicy. Pewnie i tak bym z niej nie skorzystał, bo nigdy nie lubiłem gotowców. "W Twoim imieniu Panie błogosławię wszystkim, którzy karmili tę kurę. Wielbię Cię za ludzi, którzy siali ziarno i trudzili się przy zbiorach. Niech do ich rodzin zawsze uśmiecha się szczęście, a pokarm, który przygotowuję niech przepełni wdzięcznością ku Tobie tego, który go z moich rąk otrzyma". Tak obmodlony posiłek jest darem nie tylko dla ciała i rozkoszą nie tylko dla podniebienia. Określenie "obmodlony" nie jest powszechnie używane ale najlepiej oddaje to, co nazywam chrześcijańską koszernością pokarmu. Nie chodzi tu o żadne formułki czy zaklęcia lecz o błogosławienie w imieniu Jezusa Chrystusa wszystkim, którzy będą jedli przygotowywane danie. Aby jajecznica była zdrowa, nie wystarczy świeże jajko i karmiona z miłością kura. Jedzenie jest w pełni zdrowe dopiero wtedy, gdy przygotowane i podane jest z miłością. Tu mógłbym rozpisać się o szczególnym powołaniu kucharza, o potrzebie rekolekcji dla gospodyń domowych i mężów przygotowujących poranną kawę swoim żonom, nie tylko smaczną ale również kochaną. Pominę ten wątek, bo nie chcę być ukamienowany za poglądy kulinarne. Wspominałem, że psy jedzą z pyskiem zwróconym do ściany. Niektórzy ludzie w Mac Jadalniach próbują niezdarnie je naśladować. Czasem za ścianę robi lustro. Ale to niewielkie ustępstwo na rzecz człowieczeństwa. Nic nie zastąpi ludziom wieczerzy przy jednym stole, gdy siedzą twarzą w twarz, stukają kieliszkiem o kieliszek, łamią chleb i podają sobie przyprawy. Pamiętam niejeden obiad ugotowany przez mamę - nie tylko moją mamę. Miał on w sobie coś szczególnego, niepowtarzalnego. Grzechem byłoby jeść go w pojedynkę. Gdy podawany był do stołu unosiła się nad nim jakaś cudowna, niewypowiedziana, a może nawet niepomyślana modlitwa do Boga. Smakował miłością. Warto nadać chrześcijańską koszerność posiłkom przygotowywanym w naszych domach. Modlić się smażąc lub gotując, nawet za nieznanych nam ludzi: rolników, hodowców, sprzedawców. Myśleć z miłością o zaproszonych na obiad gościach obierając ziemniaki i nadziewając farszem kurczaka. Taka koszerność jest modlitwą za osoby, które trudziły się w przeszłości, a zarazem błogosławieństwem dla zasiadających przy wspólnym stole. Kościół w przeciwieństwie do zaleceń faryzeuszy nie zachęca do częstej modlitwy. Mówi, abyśmy modlili się przez cały czas: "nieustannie się módlcie! W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was" (1 Tes 5,17-18). Bóg chce uczestniczyć w każdej chwili naszego życia, również w naszych posiłkach. Pragnie uczynić sacrum z kuchni i jadalni, zamienić stół w ołtarz, a przyjmowany z radością talerz gorącej zupy w część domowej liturgii. Nie chce, byśmy po prostu jedli, spożywali, napełniali żołądek, by zaspokoić głód. Chce, byśmy "łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca" (Dz 2,46). Czasownik "przyjmować" nie jest przypadkowy. Można przyjąć tylko to, co się otrzymuje. Gdy nie ma kogoś, kto z miłością przygotuje obiad, gdy nasi najbliżsi są zbyt zajęci, by zrobić nam rano kanapkę, to chleb (i wszystko, co na nim) będzie jedynie wyprodukowaną profesjonalnie karmą, którą pożremy w pojedynkę podczas krótkiej przerwy na lunch, odwróceni twarzą do ściany, bez świętowania i bez pokrzepiającego słowa. Z prawdziwą ucztą czeka na nas Chrystus w każdym domu, którego jest Gospodarzem. Pozwólmy Mu gotować z naszych kucharskich książek i podawać naszymi rękoma do stołu, z błogosławieństwem na ustach i z budującym słowem. Miśka brnęła do przodu, jedynie potykając się o wszystkie pretensje, które mieli do niej matka, ojciec i starszy brat: dlaczego wybrała ogólniak, a nie technikum dające konkretny zawód, dlaczego studiuje dziennikarstwo, a nie coś, po czym mogłaby dobrze zarabiać, dlaczego nie wychodzi za mąż, skoro jej koleżanki już się Efezjan 6:12 Albowiem nie walczymy z ciałem i krwią, lecz przeciwko zwierzchnościom, władzom, władcom ciemności tego świata, przeciwko niegodziwości duchowej na wysokościach. Dzisiaj będziemy angażować się w 30 punktów modlitewnych za zwycięstwo nad mocami przodków. Jakie są moce przodków? Są to siły demoniczne, które zamieszkują rodziny od pokoleń do pokoleń. To demoniczne wojska zwykli być czczeni jako bogowie ziemi, byli rozpoznawalnymi bóstwami dawnych mężczyzn i kobiet. Ci dawni ludzie nazywani są naszymi przodkami. W tych dniach wielu z nich czciło bożków, i w ten sposób wprowadzało tam różne demony poprzez pogańskie wielbienie. W 1 Liście do Koryntian 10: 20-21 Apostoł Paweł mówi o kultach pogańskich: 1 Koryntian 10:20 Ale powiadam, że to, co ofiarują poganie, składają ofiary diabelstwu, a nie Bogu; a nie chciałbym, abyście mieli społeczność z diabłami. 10:21 Nie możecie pić z kielicha Pańskiego i z kielicha demonów; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu książka pastora Ikechukwu. Dostępne teraz na amazon Z powyższego Pisma Świętego wynika, że ​​kult tych bożków był w rzeczywistości kultem demonów, dlatego wiele rodzin w Afryce cierpi dziś z powodu demonicznych ataków. Wiele lat po odejściu naszych przodków demony wciąż pozostają i zaczynają dręczyć, nękać i uciskać rodziny tamtych czcicieli. Te demony są wezwaniem rodowy demony i tam moce nazywane są mocami przodków, ponieważ zostały sprowadzone przez naszych przodków. Dobra wiadomość jest taka, że ​​kiedy angażujecie się w te punkty modlitewne, aby przełamać moce przodków, wszelkie moce diabła, które was trapią, zostaną zniszczone przez ogień w imieniu Jezusa. Moce przodków są prawdziwe i musimy siłą modlić się z pułapki. Wiele rodzin jest dziś uwięzionych przez siły rodowe, niektóre rodziny nie mogą się pobrać, niektóre nie mają dzieci, inne nie mogą znaleźć pracy, inne zawsze cierpią z powodu zapóźnień przełom. To dzieło mocy przodków, będą cię trzymać, dopóki się nie poddasz. Ale dzisiaj zostaniecie uwolnieni, każda bariera przodków, która was trzyma, zostanie teraz zniszczona przez ogień w imieniu Jezusa. Te punkty modlitwy o zwycięstwo nad mocami rodowymi uwolnią was w imieniu Jezusa. Odmawiajcie te modlitwy z wielką wiarą i bądźcie wolni w imieniu Jezusa 1. Chwalcie Pana za moc w Jego imieniu, przy której każde kolano musi się pokłonić. 2. Dzięki Bogu za wyzwolenie z jakiejkolwiek formy niewoli. 3. Oblewam się krwią Jezusa. 4. Wyznaj każdy grzech, który może utrudniać odpowiedzi na twoje modlitwy, i poproś Boga, aby ci wybaczył. 5. Przeciwstawiaj się wszelkiej władzy już zorganizowanej przeciwko tej modlitwie. 6. Niszczę moc każdego szatańskiego aresztowania w moim życiu w imieniu Jezusa. 7. Wszyscy agenci aresztujący szatana, uwolnij mnie, w potężnym imieniu naszego Pana Jezusa Chrystusa. 8. Wszystko, co reprezentuje mnie w świecie demonicznym przeciwko mojej karierze, zostanie zniszczone przez ogień Boży, w imię Jezusa. 9. Duchu żyjącego Boga, ożyw całą moją istotę w imię Jezusa. 10. O Boże, rozbij mnie i odnów moją siłę w imieniu Jezusa 11. Każda bitwa toczona przeciwko mnie przez królestwo ciemności otrzymuje porażkę w potężnym imieniu Jezusa. 12. Dystrybutorzy duchowej trucizny, połykajcie swoją truciznę w imieniu Jezusa. 13. Wszystkie siły Egiptu w moim życiu powstają przeciwko sobie w imieniu Jezusa. 14. Ojcze Panie, niech radość wroga nad moim życiem obróci się w smutek. 15. Wy, demoniczne armie, stawiane przeciwko mojemu życiu, otrzymacie wyrok trądu w imieniu Jezusa. 16. Każde złe źródło mocy w moim miejscu urodzenia zostanie całkowicie zniszczone w imię Jezusa. 17. Każdy dostęp nieprzyjaciela do mojego życia będzie zamknięty w imię Jezusa. 18. Każdy problem, który pojawił się w moim życiu na osobiste zaproszenie, odchodzi w imieniu Jezusa. 19. Każdy problem, który pojawił się w moim życiu przez moich rodziców, odejdź w imieniu Jezusa. 20. Jakikolwiek problem, który pojawił się w moim życiu w wyniku ataków szatańskich agentów, odchodzi w imieniu Jezusa. 21. Wszystkie moje uwięzione błogosławieństwa zostaną uwolnione w imieniu Jezusa. 22. Osoby zajmujące się naprawami niewoli, będą związane w imię Jezusa. 23. Każde zamknięte błogosławieństwo, bądźcie nieuzbrojone w imię Jezusa. 24. Każde złe porozumienie, skierowane przeciwko mnie, zostanie rozwiązane w imieniu Jezusa. 25. Nie zgadzam się na wzmocnienie jakiegokolwiek problemu w imieniu Jezusa. 26. Wszystkie złe trony stworzone / ustawione przeciwko mnie, zostaną całkowicie zniszczone w imię Jezusa. 27. Ty, Boże promocji, promuj mnie poza moje najśmielsze marzenia, w imieniu Jezusa. 28. Strzelam siedmiokrotnie, każdą strzałą czarów w imieniu Jezusa. 29. Każdy szatański agent w mojej rodzinie, który nie chce żałować, niszczę waszą moc w imię Jezusa. 30. Cień śmierci, uciekaj ode mnie; światło niebieskie, oświeć mnie w imieniu Jezusa. Dziękuję za szybką odpowiedź w imieniu Jezusa
Urocza dziewczynka delikatnie zachowywała spokój, gdy po raz pierwszy zabierano ją do szkoły. Sytuacja zmieniła się jednak, gdy poinformowano ją, że będzie nagrywana przez mamę. Stała się nieszczęśliwa. Dziewczynka płakała, gdy jej mama chciała nagrywać. Źródło zdjęcia: @gossipmilltv. źródło: UGC Gwałtowne odrzucenie wideo
Święta Bożego Narodzenia tuż tuż, pierniczki pewnie już gotowe, prezenty zapakowane, a choinka czeka na strojenie. Ten czas powinien być wyjątkowy – nawet jeśli miniony rok nie zawsze dawał radość i pełnię szczęścia. Bez względu na to, czy przy wigilijnym stole zabraknie bliskiej osoby czy za nami kilka koszmarnych porażek i trudnych chwil, warto zrobić wszystko, aby tegoroczne Święta kojarzyły się jak najlepiej. Jak to zrobić? Świąteczne tradycje to idealny sposób na dodanie do tych dni wiem, czy mieliście choć jeden taki moment w życiu, kiedy celebrowanie jakiegokolwiek dnia w roku straciło swój blask. Miało być tak pięknie, a było zwyczajnie, może nawet nudno. Nic wyjątkowego. Często jest tak, że w szale przygotowań (np. przedświątecznych), zupełnie zapominamy o cieszeniu się chwilą. Biegamy od sklepu do sklepu, pierzemy firanki, robimy własne ozdoby i pakujemy prezenty – a magii wciąż nie ma. Tradycje to opcja last minute na wyjątkowe święta. Przygotowałam dla Was listę pomysłów, którą warto wprowadzić w życie – po to, aby Święta były nie tylko czasem budowania bliskości, ale i odpoczynku, radości i Sesja zdjęciowaTutaj już nie ma wymówek – w tym czasie ubieramy się bardzo ładnie, staramy się wyglądać odświętnie i spędzamy czas z bliskimi, których często nie spotykamy w ciągu roku. To czas na domowe sesje zdjęciowe. Opcji jest bardzo dużo: tematyczne zdjęcia (np. co roku z domowymi pierniczkami, w świątecznych kolorach), zdjęcia w konkretnej pozie (np. rodzeństwo od najstarszego do najmłodszego), sesja małżeńska (bez dzieci!), sesja dziecięca – przy choince, z bałwankiem, z prezentami; sesja rodzeństwa – w czapkach mikołaja, w przebraniach. Warto zadbać o to, aby zdjęcia były dobrej jakości – przyda się dobre światło i ładna aranżacja tym roku sesję zdjęciową planuję na wigilijne południe – mamy prawie wszystko przygotowane. Mam dla moich maluchów odświętne stroje, w których wystąpią na kolacji. Zależy mi też na tym, aby mój brat znalazł chwilę na zrobienie mojemu M i mnie wspólnego zdjęcia – nie mamy takich prawie w ogóle. 2. Kolorowanie obrazka bożonarodzeniowego i dodanie go do rodzinnych jest terapeutyczne – podobno przypomina medytację, niweluje stres i działa na kreatywność. Każda wymówka jest dobra, żeby sięgnąć kredki i kartkę papieru! Można też, zupełnie dodatkowo, uznać, że kolorowanie to po prostu rodzinna TRADYCJA, zaprosić bliskich do stołu i spędzić razem czas. Jeśli macie dzieci, możecie w ten sposób stworzyć śliczną pamiątkę twórczości maluchów – dzieci udoskonalają swoją technikę z biegiem lat, są lepsze w kolorowaniu, ładniej rysują, po prostu się twórczo zmieniają 🙂 Z roku na rok zobaczycie kolosalne maluchy kochają kolorowanki, dlatego już się cieszę na bożonarodzeniowy wieczór – nawet małe dziecko może stworzyć coś na pamiątkę świąt. Kolorowanki tematyczne można ściągnąć z wielu miejsc (np. tutaj), kupić w sklepie lub znaleźć na pintereście (szukaj:christmas coloring page). Zasada jest prosta: każdy członek rodziny dostaje swoją kartkę. Bonus? Czas BEZ Wieczór w piżamach świątecznych lub świątecznych sweterkachJeśli ma pojawić się magia świąt, warto zadbać o to, aby ten czas był po prostu inny niż pozostałe dni w roku. Jednym ze wspaniałych sposobów na wyjątkowe przeżycie tych dni jest spędzenie czasu tak beztroskiego, jak tylko to możliwe. Jeśli tylko możecie sobie na to pozwolić, zróbcie coś szalonego – znajdźcie dla siebie jeden z tych okropnych świątecznych sweterków, przygotujcie takie dla bliskich. Załóżcie je w Święta i spędźcie czas na zupełnym luzie. Zachęcam do przygotowania pysznych przekąsek i gorącej czekolady z sweterki świąteczne są już u nas mocną tradycją! Niestety na razie to dzieci były tak wystrojone, a my jakimś cudem znów o nich zapomnieliśmy. Ale nawet jeśli tylko maluchy będą w sweterkach, będzie rzeczywiście odświętnie 🙂4. Oglądanie świątecznego filmuNie jestem wielką fanką filmów – oglądam raczej te z listy „filmy psychologiczne” 😉 Święta są jednak czasem spokoju, beztroski i luzu, dlatego warto któryś z wieczorów przeznaczyć na odstresowywanie się przy świątecznym filmie. Zasada jest jedna: film o świętach. Druga kwestia: popkorn (w sklepach można znaleźć piękne tekturowe pudełeczka do złożenia), gorąca czekolada, wino lub piwo, wielki koc, światełka w tym roku nie mam bladego pojęcia, co można obejrzeć w te święta. Kevin odpada – wydaje mi się, że znam go na pamięć. Możecie mi coś polecić?5. Świąteczne śniadanieWigilia to standard – przygotowujemy się do niej całymi tygodniami. Dobrze byłoby, aby ta podniosła atmosfera nie zniknęła w kolejne dni i nie zamieniła się w siedzenie za stołem i pożeranie z nudów czegokolwiek. Idealnym pomysłem jest rozpoczęcie świątecznego dnia wyjątkowym, rodzinnym śniadaniem – z muzyką w tle, czymś pysznym do zjedzenia (wyjątkowo przygotowanym na ten moment). Tak chyba robi się wspomnienia?Zabieram do rodziców wielki słoik z syropem klonowym – mam zamiar przygotować całe mnóstwo placuszków racuszków z jabłkami i cynamonem. Dodam do kominka zapachowego olejek korzenny, puszczę świąteczną muzykę i zaproszę wszystkich do stołu. Taka świąteczna tradycja byłaby cudowna – w Boże Narodzenie zawsze placuszki racuszki z syropem Czytanie świątecznej historii (np. w Biblii)Dla wielu z nas Święta to czas rodzinny, dla innych to też bardzo religijny czas. Warto zatem zadbać o to, dlaczego spotykamy się przy świątecznym stole w tym czasie. Historia biblijna czy opowieść zaczerpnięta ze świątecznej książki to sposób na dodanie do świątecznej bieganiny odrobiny znaczenia. Małe dzieci chętnie wysłuchają historii, którą przedstawia np. Emilie Beaumont, starsze pewnie zechcą poznać więcej szczegółów. A dorośli? Raz jeszcze zatrzymają się w tym roku staramy się jeszcze bardziej zadbać o świąteczny klimat i oprócz standardowych opowieści, dodajemy do naszej tradycji cudną książkę „List od…”, która jest nie tylko piękną opowieścią. Dzięki niej na wielu oddziałach dziecięcych w całej Polsce powstaną Biblioteki Małego Pacjenta. Bardzo Was zachęcam do udziału w tej akcji. Całkowity zysk związany ze sprzedażą tej książki zostanie przekazany na ten cel. 7. Świąteczna playlistaBez muzyki ani rusz! Oprócz kolęd, które pięknie śpiewamy w gronie rodzinnym, warto zadbać o stworzenie playlisty na czas przygotowań, dekorowania domu czy ostatnich poprawek przed Świętami. W kolejne dni muzyka może cicho nam towarzyszyć lub głośno nadawać rytm lubię muzykę z dawnych lat – dla mnie świąteczny klimat najbardziej jest wyczuwalny przy piosenkach Earthy Kitt, Deana Martina i Franka Sinatry. Stworzyłam dla nas playlistę, która będzie nam grała przez całe Święta – oczywiście nie zabrakło na niej standardu jak „All I want for Christmas”.8. Pomoc dziecku w potrzebieCzas świąt dedykowany jest dziecku – chodzi przecież o małego Jezuska, który się narodził. Chodzi o dzieci – na całym świecie, w naszym rodzinnym mieście czy na osiedlu. Choć chcemy dbać o siebie i bliskim w tym czasie, warto na chwilę spojrzeć poza swój świąteczny dom i zadbać o szczęście dziecka w potrzebie. Sposobów może być wiele – od pomocy online (np. datek na wsparcie konkretnej osoby) po wolontariat. Warto upewnić się, że nasze własne dzieci dostrzegają, że w święta nie zajmujemy się tylko własnymi prezentami, ale i obdarowywaniem innych ludzi – rzeczami, ciepłem, dobrocią. Może to czas na oddanie części swoich zabawek – tych wciąż w dobrym stanie?W czasie tak radosnych świąt chcemy zapomnieć o niedobrym świecie – oczywiście. Zamiast jednak tak egoistycznego podejścia, można poszukać sposobów na pomaganie dzieciom. Szukamy też sposobów na pomoc dzieciom, które przebywają w najbliższych nam domach dziecka – ten czas powinien być dla nich jak Całusy pod jemiołąUważam, że każdy pretekst do całowania się jest dobry. Trzeba zatem jak najszybciej znaleźć jemiołę, zawiesić ją w najwygodniejszym miejscu i przystąpić do akcji. Zacznijmy od małżeństw – co najmniej kilkanaście całusów w ciągu dnia to absolutna konieczność (zachęcam szczególnie wtedy, gdy zaczyna się prawdziwie włoska kłótnia lub zaczyna panować niewyobrażalny chłód). Na buziaki zasługują dzieci, mama, tata, brat – bez względu na to, co działo się w minionych chwilę biegnę po naszą jemiołę – dzisiaj wyjeżdżamy na Święta do moich rodziców, więc to ostatnia okazja. Chcę w tym roku zawiesić maleńkie gałązki jemioły nad łóżeczkami naszych dzieci po to, aby wycałować je za wszystkie czasy w te Czas na oglądanie choinki i świątecznych światełekKiedy tylko skończy się szał przygotowań, koniecznie trzeba zobaczyć efekty swojej pracy. Właśnie wtedy wyłączamy telewizor, wstajemy zza stołu i siadamy przy choince z czymś ciepłym do picia. Ta chwila może trwać krótko, a może też stać się momentem do zwierzeń i przegadania całego wieczoru. Może małżeńskie planowanie następnego roku? Może podziwianie światełek z maluszkiem, na którego się czekało tak długo?W domu moich rodziców choinka stoi przy schodach – to chyba dla nas idealne miejsce. Już widzę nas (mojego brata, M. i mnie) w wigilijny wieczór z grzanym winem w rękach. Chcę też pooglądać światełka z dziećmi – z każdym osobno. Takie rzeczy chcę wspominać w przyszłości. Na starość 😉11. Bombka dla dzidziusiaTradycją świąteczną może być też kolekcjonowanie bardzo wyjątkowych rzeczy – bombek. Oprócz standardowych rzeczy zawieszanych na choince, pojawiają się też ozdoby, które mają przypominać o wyjątkowych chwilach dzieci. Można co roku kupować nową bombkę dla dziecka lub mieć tylko tę z pierwszych w życiu moja ulubiona świąteczna tradycja, którą cieszymy się od pierwszych Świąt naszej nastarszej córki. Zwykle unikam zbierania rzeczy jednak to jest wyjątek tak uroczy, że cieszę się na te zakupy co roku. Jak na razie udało mi się zdobyć „bombkę” – parę łyżew (to dla Hany), jutro wybieram się po dwie pozostałe. Między innymi po pierwszą bombkę sądzicie o moich propozycjach? Macie ochotę na rozpoczęcie którejś z tych tradycji? Która byłaby dla Was najwspanialsza? Dajcie znać, jakie inne tradycje trzeba wprowadzić – te Święta będą u nas bardzo wyjątkowe!
257 views, 11 likes, 16 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from 62 LDSh Ewenement: Dzisiaj całą drużyną zasiedliśmy do wigilijnego stołu. Poniżej prezentujemy Wam przedsmak tego co
Zaproszę do stołu Mamę - Stefanię Reginę i Ojca – Hieronima Jerzego. To oczywiste! Pragnęli mnie nauczyć Wiary, Nadziei i kompletnie zapomniała o dzisiajale doskonale została we wczoraj patrzy na film o małej dziewczyncew białej sukience uśmiechu„Renia to dobre dziecko” słyszy głos ojca od 86 lat Wojciech czyści buty dzieciomprzed wyjściem do kościoła w ŁopiennieA teraz – Mamo - ruszają nowe pułki Aniołówi wzlecieć możesz we wszystkie strony wszechświatajesienna łąka przyjmuje westchnieniaprzed odlotem do ciepłych krajówTak – Mamo – Ziemia jest wspaniałym miejscem na miłośćTak – Ojcze – Ojcowie którzy przygarniają i biorą w ramionasą jak zatoki dla śpiewających ptakówTato – przeglądałeś w wodzie cienie zaplątane w wodorostyWydobywałeś z dna jęki i zatopione okrętyW dzban gliniany składałeś dźwięki ciężkie od wykrzyknikówJakże serdecznym rozchyleniem ramion i przytuleniem powitam Rodziców mojej żony – Olimpię i Henryka:Mówiłem do Ciebie – Tato –do obcego do niedawna człowieka który pokazał mi jak się pracuje na śmierć i życieZ Tobą powtórzyć chciałbym wszystko: piaszczyste drogi kurz dudnienie kopyt wjazd furą na klepiskozwalanie snopów pachnących rżyskiemNajdroższa Matkopowędrowałaś na drugą stronę białych brzózWieczór – kotara opuszczona do końcamałe iskry miotają się po podłodzeSłyszę szepty schowane w dojrzałym jabłku światło i ciężar równomiernie rozłożoneRok w rok przenikasz cichutkow dźwiękach moich siwiejących skroniPoproszę do stołu moją młodszą Siostrę – jak morzekiedy dotyka miękkiego brzeguCzy czułość musi ulec czasowi? Zaproponuję Gościom, aby nie zdejmowali z nóg obuwia. Przyjęcie będzie uroczystą uroczystością, po której z radością posprzątamy i zachowamy ślady ich obecności. Modlitwa przed posiłkiem nie sprawi nam kłopotów. To Oni nauczyli nas w jaki sposób czynić znak Krzyża na piersi, na czole, na ustach, na sercu, aby skupić zmysły na DOBREJ NOWINIE, że nasze życie się nie kończy ale się nakryję białym obrusem a na nim migdały, orzechy, wino, cynamon i dużo dojrzałych granatów. I wazon pełen wdzięcznych ciemności wyłoni się Mesjasz. Jerzy Binkowski
witajcie! tak jak wczoraj obiecalismy dzisiaj serwujemy dania z kuchni podlaskiej !! a wiĘc polecamy: rosÓŁ biaŁowieski kartacze w
Żadna ława nie zastąpi stołu, przy którym do wspólnego posiłku może zasiąść cała rodzina. Bez stołu trudno mówić o prawdziwym domowym cieple. Stół będzie nawet w niebie. Dlatego precz z ławami, niech żyją stoły! Dawno, dawno temu w domu moich dziadków stał na środku pokoju potężny owalny stół — taki, jakich teraz się nie produkuje. Przy tym stole po rozsunięciu środkowej części mogły usiąść aż dwadzieścia cztery osoby. Na co dzień, gdy stół był złożony, dawał miejsce co najmniej osiemnastu. Jako małe dziecko bardziej interesowało mnie to, co było pod stołem — to tam kryło się ulubione miejsce zabaw moich i mojego brata. Stół przykryty był purpurową aksamitną tkaniną zwisającą do samej podłogi. Tworzyło to pod stołem mroczne, tajemnicze miejsce. Zakamarki pod blatem stołu służyły nam do chowania różnych skarbów dzieciństwa, a pozioma belka, łącząca przy podłodze potężne nogi stołu, stanowiła świetne miejsce do siedzenia. Bardzo lubiliśmy chować się tam i siedzieć cichutko, obserwując spod tkaniny poruszające się nogi naszych bliskich. Ten stół był centralnym miejscem domu. Przy nim jedliśmy, pracowaliśmy, bawiliśmy się, zasiadaliśmy wraz z gośćmi, świętując rodzinne i religijne święta. Pamiętam zimowe wieczory, tykanie i bicie ściennego zegara, ciepło pieca… I nas — zajętych swoimi pracami, dzielących powierzchnię stołu. Na swoim (zarezerwowanym na zawsze) miejscu siedział dziadek i czytał gazetę albo wypełniał jakieś dokumenty, które przynosił z pracy. Nieco dalej babcia pochylała się nad skarpetkami i pończochami, cerując dziurki. A my rysowaliśmy, odrabialiśmy lekcje albo na rozłożonych gazetach produkowaliśmy ludziki z kasztanów i żołędzi lub zabawki na choinkę z wydmuszek dostarczanych przez mamę zajętą w kuchni pieczeniem ciast. Jeszcze piękniej było, gdy dołączała do nas druga babcia z odległego miasta. Przywoziła ze sobą walizkową maszynę do szycia na korbkę i „obszywała” nas, bo w tamtych czasach naprawiało się wszystko, co tylko dało się uratować przed wyrzuceniem. Ten stół, nad którym zwisała lampa z dużym abażurem, oświetlająca ciepłym światłem wszystkich nas pochylonych nad lekturą i robotami, utkwił w mojej pamięci tak mocno, że przez wiele lat poszukiwałam jego namiastki w sklepach meblowych. Wiedziałam, że takich mebli nikt już nie produkuje, ale myślałam o czymś, co będzie mi przypominało stół z dzieciństwa i pomieści przynajmniej dwanaście osób. Po latach udało się. Jakby na mnie czekał — stał jeden jedyny na piętrze magazynu i nikt go nie chciał. Dlaczego właśnie teraz postanowiłam napisać o stole? O jego znaczeniu w naszym życiu, w życiu rodziny? Ponieważ mam swoją teorię, która mówi, że to właśnie stół otoczony wianuszkiem krzeseł, a nie ława przed telewizorem, powinien zbierać rodzinę w jedno miejsce i że dom bez stołu, do którego można zasiąść, nie jest prawdziwym domem. W domach, w których zapanowała moda na niskie ławy, przy których siedzi się bokiem, z talerzem na kolanach, nie ma miejsca na rodzinne świętowanie, na rozmowę twarzą w twarz, na bliskość i połączenie rąk. Mamy grudzień — miesiąc, w którym chrześcijański świat przywołuje do publicznej świadomości fakt przyjścia na świat Zbawiciela, ucieleśnionego Boga, i na okres świąt zamyka biura, fabryki i sklepy, znajdując czas, by zasiąść do świątecznie udekorowanego stołu. W każdym kraju — zgodnie z jego obyczajami — wygląda to inaczej, ale wszędzie świadczy o tym, że ludzka potrzeba świętowania, zebrania się razem w jednym miejscu choćby na chwilę jest bardzo silna. Ucicha wtedy hałas supermarketów, znikają tłumy z ulic, zapalają się światła w domach i ludzie, którzy zwykle nie mają dla siebie czasu, zasiadają do stołu. Sięgają po telefony i dzwonią do tych, których oddzielają morza i oceany. By przez chwilę, choć przez tę ulotną chwilę znaleźć namiastkę intymności i bliskości, zagłuszyć bolesną samotność ukrytą w głębi serca. Bardzo potrzebujemy zasiadać do nakrytego stołu, spożywać razem posiłki i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać… Szczególnie teraz, gdy żyjemy w tak strasznym przyspieszeniu, musimy znaleźć czas na wspólne świętowanie, na zapraszanie do naszego stołu przyjaciół, z którymi będziemy się dzielić tym, co mamy, którym powiemy o swoich uczuciach, często wstydliwie skrywanych. To rozmowa o tym, w co wierzymy, co czujemy i jaki mamy świat wartości, utworzy tak potrzebną bliskość z ludźmi karmionymi na co dzień zdawkowymi uprzejmościami i niewiele znaczącymi słowami. Właśnie okres grudniowych świąt i kończącego się roku jest świetną okazją do zacieśniania naszych więzi z rodzinami, przyjaciółmi i znajomymi, do pogłębionej refleksji o sensie i wartości naszego życia, za które Ktoś dwa tysiące lat temu oddał swoje życie. Może być także piękną okazją do otwarcia naszych domów, serc i połączenia rąk w modlitwie, do wspólnego przygotowania się na powrót naszego Pana — Jezusa Chrystusa. Jezus, mistrz nawiązywania bliskich więzi z napotkanymi ludźmi, nie stronił od stołu, uczty i przyjemności przebywania wśród rozmaitych ludzi — czy to w Kanie Galilejskiej na weselu, czy to w domach: Piotra, celnika Zebedeusza, faryzeusza Szymona, Marii, Marty i Łazarza. Potrzeba zbliżenia się do innych, wspólnego posiłku, podzielenia się chlebem i wspólnej modlitwy to ludzki wymiar natury Zbawiciela. Tak przecież bliski każdemu z nas. Nowotestamentowa obietnica przygotowania dla nas domu w niebie nieodłącznie kojarzy się ze stołem i wspólnym posiłkiem, o którym mówi Jezus zadziwiony ogromem wiary rzymskiego setnika z Kafarnaum: „Zaprawdę powiadam wam, u nikogo w Izraelu tak wielkiej wiary nie znalazłem. A powiadam wam, że wielu przybędzie ze wschodu i z zachodu, i zasiądą do stołu z Abrahamem i z Izaakiem, i z Jakubem w Królestwie Niebieskim”1. A więc będzie stół w Królestwie Niebios! Czy jesteśmy w stanie wyobrazić sobie tę wielką ucztę przygotowaną przez Jezusa dla tych, którzy dostaną się do Jego Królestwa ze wszystkich stron świata, z różnych Kościołów i religii? Jak wielki będzie ten stół, u szczytu którego zasiądzie Jezus, uśmiechnie się do nas i zaprosi, abyśmy zjedli z Nim posiłek? Jakim chlebem będziemy się dzielić? Jaką modlitwę wspólnie odmówimy? Czy uchwycimy dłonie ludzi obok nas? I kto to będzie? Co za niespodzianka nas tam czeka — w domu Ojca, w niebie, w którym jest wiele mieszkań!2. Ale zanim to się stanie, musimy wyostrzyć słuch, by usłyszeć kołatanie, które rozlega się u drzwi naszych serc, i musimy otworzyć uszy na wołanie Zbawiciela: „Oto stoję u drzwi i kołaczę; jeśli ktoś usłyszy głos mój i otworzy drzwi, wstąpię do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną”3. Sam Bóg — Stwórca i Zbawiciel — chce zasiąść z tobą i ze mną do stołu, chce zjeść z nami. Chce nawiązać z nami intymną więź stołu, wspólnotę, która rodzi się, gdy razem spożywamy posiłek i prosimy Pana o błogosławieństwo. Świadomość obecności Boga przy naszym stole niesie ze sobą odpowiedzialność, ale też daje radość ze wspólnoty. Tak niewiele trzeba, aby wspólny posiłek, nawet najskromniejszy, stał się prawdziwym świętowaniem. By pomógł nawiązać bliskość. Zaprośmy do stołu ludzi, którzy w te szczególne grudniowe dni mogą cierpieć z powodu samotności, odrzucenia i zagubienia na drogach życia. Tak pięknie brzmią słowa starej piosenki do słów Włodzimierza Szymanowicza: „Zaproście mnie do stołu / zróbcie mi miejsce między wami. / Wspominajcie sobie trudne lata, / powiedzcie otwarcie, co serdecznie boli, / może znajdzie się między wami wojażer, opowie zadziwiająco o barwnych egzotycznych krajach. / (…) Zaśpiewajmy wspólnie stare bliskie pieśni, / a potem usadowieni wygodnie w fotelach / zasłuchamy się w fortepianowe pasaże (…) / Tu za drzwiami chmurno i samotnie (…)”. Co stoi na przeszkodzie, abyśmy zgłębiali tajemnicę stołu? Pamiętajmy, że także Pan pragnie z nami zasiąść do stołu, że stoi i puka. Może to już czas, aby otworzyć drzwi Jemu i naszym bliźnim? Barbara Niemczewska 1 Mt 8,10-12. 2 Zob. J 14,2. 3 Ap 3,20. Ramka: Bardzo potrzebujemy zasiadać do nakrytego stołu, spożywać razem posiłki i rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać… Szczególnie teraz, gdy żyjemy w tak strasznym przyspieszeniu
540 Likes, 37 Comments - IzabelaPerezHarriette|wnętrza (@iza.perez_coloresdemialma) on Instagram: “Leniwa niedziela? My mamy taka w planach. Choć ja nie mogę się doczekać popołudnia bo zabieram mamę…” Wyjdź! wkurwia mnie twoja twarz. ;ładne masz paznokcie sama obgryzasz ?:Ddebilizm to twoja cecha wrodzona czy nabyta ?tam też byłaś taka mądra ? gdzie ? w dupie .wyglądasz jak namiot cyrkowy .kłapoucha xdzamknij swój kufer i wypierdzielaj : Dmasz wyłupiaste oczyska jak szczór ,masz kużajki na łapach a myślałam , że to były piłki ;PDzięki twojemu noskowi przypominasz mi świnie .Masz uszy jak troll . nie wiem na co zakładasz kolczyki xDtwoja szyja dorównuje żyrafie .masz wielkie nogi jak słoń ( może nawet większe ) zrobisz mi przysługę - zdepcz szkołę !ubierasz sie jak pocahontas . staro i podarto no i z lumpka :Dmasz głos jak byś siedziała pod wodą .jestes taka chuda , w 6 wieku życia pogryzł cie rekin . Matka cie przez betoniarke robiła ?ładna koszula - dzięki - a nie było twojego rzmiaru ?ładna koszula - dzięki- a nie było damskich?-biegaj bo jak stoisz to się pod tobą dziury robią ;)debilka z cbwal sie ne obchodzi mnie twoje zdanie a jak ktoś krytykuje profil to znaczy że go zazdrości ty [CENZURA].nięta dziewczynkaPowiedz matce, żeby tak często nie zmieniała szminki, bo mój pies będzie miał tęcze na [CENZURA]<3Masz tyłek stworzony wyłącznie do kopaniaJak cię słucham to mam ochotę puścić bakaTaki tu tłok jak w szkolnej ubikacji podczas lekcjiAle masz ryj kto ci tak narysował?Decyduj się natychmiast bo jak nie to poczekamWyglądasz jak przez oknoPodniecasz się tym jak kura miesiączkąNie przychodź do mnie do domu bo mi pies ucieknieMasz twarz jakby cię w dzieciństwie karmili z procyNie mów do mnie bo twój oddech gniecie mi koszuleDaj mi swoje zdjęcie, bo mi krowa nie chce zdechnąćGapisz się na nią jak łysy na grzebieńMasz nawalone jak cyganka w tobołkuNie mów tak szczerze bo ci uwierzęAle nogi! Kupuje ten stółMasz szczęście, ze ślepy ciebie nie widziMasz gębę jak tłuczek do ziemniakówJesteś rozwinięty jak papier toaletowyWyrobiłeś się jak gumka w gaciachMasz łeb z tego materiału co kangur torbę !Wyciśnij tego pryszcza ,może ci głowa urośniePatrz mi prosto w oczy, nie jak Chinka na zezowategoMasz oczy jak wejście AUDIO-VIDEOWyrobiłeś się jak majtki w krokuKoncert ryczęBóg tez zaczynał od zeraCzłowiek uczy się przez cale życie, z wyjątkiem lat szkolnychWęz mnie pod koc na jedna noc Zrobimy swoje, będzie nas trojeEmeryci maja pierwszeństwo (napis obok cmentarza)Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy (napis na koszu od śmieci)Kroczem do EuropyNajlepsza na świecie jest woda w klozecieKonam z głodu - kanapka Ja stawiam, ty płaciszMasz śmiech jak hamujący pociągMówiłeś cos , czy to tylko gnój parował ?Chociaż sztuczna szczękę nosisz, to o lanie aż się prosiszNie naruszaj mojej przestrzeni powietrznej swoim wczorajszym oddechemWyglądasz jak Jasio Kowalski po wywiadówceJestem onieśmielony twoim głupim wyrazem twarzyMasz nos jak kij hokejowy w mrowiskuNie wchodź mi w paradę, bo zrobię z ciebie roladęPrzynajmniej nauczyciel powinien uważać na lekcjiCzłowieku, z którego ty jesteś wieku?!Jesteś genialny jak szczur doświadczalnyJesteś czarująca jak futro zaskrońcaNie ma kobitek brzydkich odkąd SA czapki-niewidkiChcesz mięć fotkę? Poproś ciotkęNie nawijaj tak, bo ci taśmy zabraknieOj, bo zaraz dostaniesz golone pod oko!Jesteś walnięty jak kilo gwoździ bez łebków!Jesteś ciemny jak dwunasta w nocy!Nie bądź taki mądry, bo cię pająki za obraz wciągną!Jesteś opalony jak dwóch murzynów narazJesteś czuła jak klisza fotograficznaJak ja o tym wiedziałem, to ty jeszcze w łupinie od orzecha w nocniku żeglowałeśCo tak pierdzisz? Bułki z prądem jadłeś?Gdybym miął gębę jak ty, to bym codziennie chodził pod parasolemMasz cycki jak ser TylżyckiZamknij gębę, bo muchy się zlatująNie patrz tak, bo ci oczy uszami wyjdąJak cię kopne, to wyładujesz w przyszłym tygodniuIdź do stolarza, bo ci się klepki poluzowałyChcesz być synem Schwarzeneggera? To mów mi ''tato''Jak do mnie mówisz to wyciągnij kluski spod językaWyglądasz jak kwit na węgielMasz ręce jakby cię pająki wychowałyNie spij, bo ci dziecko podrzucaCoś ci się zassało w mózguUrwałeś się z choinki wielkanocnej?Brzęczysz jak stary tramwajWszystko w porządku porozrzucane?Nie słupa to wina, ze ślepy go nie widziNie dysz tak, bo powietrza zabraknieZamknij się, bo cię wpompuje w ścianęKto cię tak zirokezil?Chłop antyk, a taki romantykPanie rura, majster pękłWara od mojego stanu wolnegoMorda w kubeł i nie bulgotajNie bełkocz jak zepsute radioNie mów tyle, bo ci się język skończyStrzelasz grypsami jak czołg pociskamiMasz cela jak ślepy żółwJesteś cienki jak iks pająkaPołknij język i powiedz jakie to uczucieCieszysz się jak żyd z pejsówW twojej głowie poza pajęczynami nic nie ma!Ty się chyba z osłem na mózgi zamieniłeś!Jak cię kopne, to cię kopne!Jesteś dowcipny jak taczka gnojuZałóż se pokrowce na uszy!Jesteś tak gruby, ze łatwiej cię przeskoczyć, niż obejśćMamo, ja wariat, kup mi lotnisko!Takimi odzywkami to mój dziadek konie płoszył!Jak będzie tak dalej, to tak dalej nie będzieJesteś błyskotliwy jak salcesonMasz watki? To mi je sprzedaj!Co to szkodzi, ze dwóch do jednej chodzi?Bywają przypadki, ze SA dzieci bez matkiNaucz się lepiej polska mowa, a zwłaszcza literków!Spoko, bo w oko!Jesteś dziś spięty jak agrafkaBez kitu, to szyby z okien lecąNie pluj tyle, bo ci wody zabraknie!Pienisz się jak krem do goleniaPrzestań rzępolić, bo łupieżu dostaneWyglądasz jak siódme dziecko baby jagiMnie to wisi jak kilo kitu na agrafceBędą z ciebie ludzie, jak cię mrówki z cukrem zjedząLecz się na nogi, bo na głowę już za późnoMasz czoło jak skocznia narciarskaTy chyba miałeś bombę w kołysce!Nie masz co robić? To się cyckiem pobaw!Gdyby za powierzchnie mózgu pobierali podatek, to byś dostał rabat!Masz gębę jak pęknięta deska klozetowaZachowujesz się jakbyś był z ery banana łupanegoNie rzucaj kwasamiNie gadaj tyle, bo zrobi ci się odgniotek na języku!Jesteś szybki jak rakieta radzieckiej konstrukcjiJak cię walne, to wpadniesz w taki rezonans, ze ci się jajka potłukąIdź na łąkę doić komaryChodź za stodole, wymienimy poglądyNie patrz tyle, bo ci oko w ciąże zajdzieMówiłeś coś, czy to tylko gnój parował?Zmień kasetę, bo jesteś nudnyWyłącz się, prądu szkodaMasz tyle roweru, co Kola bez roweruNie rób kulek ze śniegu, bo przyjdzie bałwan i ciebie poda do sadu, ze rzucasz jego dziećmiMasz piękne, zezowate oczyNie rozmawiam z tymi, co pija z sedesuta przerwa między twoimi zębami to na żetony ?Lubię gdy się wściekasz, wtedy tak fajne kozy lecą ci z chyba przez głupotę mózg wysmarkałeśnie mów tyle, bo ci metka z protezy wystajeMasz ryj jak pinokio po inwazji termitówĆwiczysz karate, czy łapiesz muchy?powtórz bo się nie równo oplułeśGdybym mial dupe jak ty morde to by mi kibel z domu ucieklChyba coś ci na dekiel ciśnie?Jesteś sam czy z zespołem Downa?Z czego rżysz? Siano widzisz, czy konia masz w rodzinie?Jak się rodziłeś, to lekarz krzyczał: "Dajcie siana, bo się osioł rodzi!"Tobie chyba na mózgu wszy w hokeja grają?Przestań mówić, bo mi cukier spada we cię widzę, to mi oczy ketchupem dalej, to się BOGA o kwiat, dostałem cały ogród, poprosiłem o staw, dostałem ocean, poprosiłem o drzewo, dostałem dżunglę, poprosiłem o dużego głupka i dostałem Twój nr BĘDĘ CHODZIŁA BOSO! POD WARUNKIEM, ŻE MÓJ BUT ZOSTANIE W TWOJEJ DUPIE!Napisz podanie do rzeźni o wymianę ryjaNadawałbyś się na trupa w jakimś serialuTy sie chyba leczysz u Dr. OetkeraJesli dla jakiegos chlopaka co cie wkurza bo cie podrywa to taki jak ja ;P"A teraz zostaw mnieSamą, bo nie mogę znieśćWidoku tego, żal mi cię,Chociaż tyle złego w sobie mam."Proszę czekać...X: Możesz mi dać swoje zdjęcie?Y: A po co?X: A wiesz mój ojciec składa rower i nie wie jak wygląda Wiesz, jak ja się popatrzę na jakąś dziewczynę na naszej klasie to od razu zaprasza mnie do przystojny jestem.* No wiesz xD . A nie przyszło Ci do głowy, że one się tak patrzą na twoje zdjęcia i sobie myślą :O! Jaki biedny upośledzony chłopczyk. A wezmę go zaproszę do znajomych, żeby mu było sobie spokojnie ulicą, czuję że nagle w coś wdepnąłem, oglądam buta, a tam będę z Tobą konwersować, ponieważ egzystujesz w brodziku intelektualnym, który koliduje z moimi imperatywami, a poza tym nie rozumiesz idei koncepcji założeń! Więc dochodzimy do konkluzji, iż ewenement jest ewidentnym paradoksem konstruktywnej rekapitulacji skolidowanej na adekwatnych arkanach coś się mnie stara pyta to mówię:"Naprawdę, przysięgam na zielone żywe" masz rację i myślę, że ma to wpływ na sukcesję wtórną na terenie zachodniej Afryki"._________________________________________________________________________________________zniszczyłabym cię,rzucając w Ciebie mleczkiem do demakijażu_________________________________________________A znasz wujka Władka?____________________________Turlaj dropsa leszczu____________________________mów do ręki, bo moja twarz nie chce tego słuchać__________________________________________________widziałem Cię u fryzjera jak klatę goliłaś__________________________________________x: Wal Nie, bo wózki są za to masz nasrane w papierek xD__________________________________"Wiesz, im jest ciemniej, tym bardziej mi się się bo śmierdzi!" :mrgreen:____________________________________"milcz jak do mnie mówisz"____________________________* Boże trzymaj mnie albo daj kamienia_______________________________________________________A Twoi rodzice robili Cię w akwarium i wpłynęła rybka___________________________________________________Sikasz na siedząco?_________________________________________________O głupoto,bądź przodem,pomszczę do mnie mówisz,to zęby na Cię, ale [CENZURA] się nie pali_____________________________________-Twarz w ziemię i nie kiełkuj,________________________________- jesteś jak słoik po ogórkach: pusty, zakręcony i twoje zęby są jak gwiazdy: małe, żółte, i tak daleko od masz takie gruba szkła, że jak przeglądasz mapę to widzisz, jak ci ludzie jesteś grubasem!- wiem, jak staję na wadze widzę swój PESEL. ale gorzej z tobą, bo ty widzisz swój nr telefonu_________________________________________________- gdyby cię pies zobaczył,to by się o własną budę zabił.!________________________________________________________- nie gadaj tyle bo ci metka z protezy kopnąć cię z pięści w twarz?"_______________________________________Gdybyś był taki mądry jak jesteś brzydki to byś samochód na wodę wymyślił____________________________________________________________________________________Masz tyłek tak gruby, że nawet żal go nie ściśnie________________________________________________Gdyby wsadzić Twój mózg do łebka od szpilki- to byłaby grzechotka____________________________Załóż bryle bo Cię z dupą sory mam do ciebie prośbę,daj mi swoje zdjęcie bo moja matkanie wierzy w ufo!_____________________________________-opowiedz nam o swoim wypadku?!?-no chyba nie powiesz ze się z takim ryjem urodziłeś!?!_______________________________________________________coś do mnie mówiłeś czy gnój paruje?_____________________________________________utopie cię w kałuży___________________________________________Uszy się myje, a nie o wannę trzepie_____________________________
Tłumaczenia w kontekście hasła "mnie wspierało" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: Ale gdy byłem w więzieniu, wielu ludzi mnie wspierało.

opublikowany: | wyświetlono: 189 Zapraszam do stołu to program, gdzie liczą się nie tylko zdolności kulinarne, ale i umiejętne zaaranżowanie wieczoru. Im lepsze jedzenie i ciekawsza atmosfera podczas kolacji, tym większa szansa na wygraną. Program ma tę zaletę, że pokazuje, jak jedzenie łączy ludzi. A czasem jest to bardzo nietypowe jedzenie, szczególnie, gdy gotujący chce zabłysnąć przed współuczestnikami, przygotowując dania, których nigdy wcześniej nie robił. Goście kochają się i nienawidzą, flirtują i robią sobie żarty. Stałym punktem każdego wieczoru jest myszkowanie w sypialni gospodarza i robienie głupich żartów. Każdy z wieczorów kończy się ocenianiem kolacji, a osoba, która zbierze największą liczbę punktów, wygrywa 1000 funtów. Przeczytaj recenzję autorstwa AgiTrzaski i Franka1, a po zobaczeniu programu w telewizji, podziel się z nami swoimi wrażeniami. Zapraszam do stołu (seria 3) – start 12 września BBC Entertainment Zobacz też inne recenzje Gotuj i oglądaj z BBC

Można odśpiewać radosne "Alleluja" i zasiąść do świątecznego stołu. Maria Magdalena przychodzi do #EWANGELIA J 20, 1-9 Nareszcie nadszedł ten dzień!

Dziś Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka, pamiętacie? Troszkę pod wpływem tej okazji postanowiłam zastanowić się nad podziękowaniami na ślubie. To element, który wzbudza kontrowersje. Najczęściej swoją sztucznością, wystawianiem intymnych słów i emocji na pokaz. Doskonale wiem, że jeśli podczas ślubu i wesela popłyną mi łzy, to tylko w momencie w którym spojrzę na moją mamę. Dlatego nie wyobrażam sobie, że podczas podziękowań będę miała coś powiedzieć. Nie dam rady, a za doskonałe rozwiązanie uważam nagranie filmiku i puszczenie go w tym momencie. Czy zdecyduję się na podziękowania publiczne, na weselu? Prawdopodobnie tak, ze względu na moich rodziców, którym na tym zależy i jestem w stanie dla nich to zrobić. W końcu to moment, który ma się podobać zwłaszcza im. Ale... wracając do tematu ;) Uwielbiam ludzi, uwielbiam mówić im miłe słowa, uwielbiam dawać prezenty. Dlatego bardzo chętnie rozszerzyłabym moją listę podziękowań do dodatkowych osób: moich dziadków, moich rodziców chrzestnych (a właściwie to chrzestnej), druhen i może każdej innej osoby, której będę miała w tym dniu za co podziękować. A Wy... wiecie już jak i komu podziękujecie? Może widzieliście jakieś niesamowite, porywające podziękowania, którymi się zainspirowaliście?

Zaproście Mnie Do Stołu Lyrics. Zaproscie mnie do stolu. Zrobcie mi miejsce miedzy wami. Wspominajcie sobie trudne lata. Powiedzcie otwarcie, co serdecznie boli. Moze znajdzie sie miedzy wami

(…) wierzę, w świętych obcowanie grzechów odpuszczenie ciała zmartwychwstanie żywot wieczny – Amen Zaproszę do stołu Mamę – Stefanię Reginę i Ojca – Hieronima Jerzego. To oczywiste! Pragnęli mnie nauczyć Wiary, Nadziei i Miłości. Mama kompletnie zapomniała o dzisiaj ale doskonale została we wczoraj patrzy na film o małej dziewczynce w białej sukience uśmiechu „Renia to dobre dziecko” słyszy głos ojca od 86 lat Wojciech czyści buty dzieciom przed wyjściem do kościoła w Łopiennie A teraz – Mamo – ruszają nowe pułki Aniołów i wzlecieć możesz we wszystkie strony wszechświata jesienna łąka przyjmuje westchnienia przed odlotem do ciepłych krajów Tak – Mamo – Ziemia jest wspaniałym miejscem na miłość Tak – Ojcze – Ojcowie którzy przygarniają i biorą w ramiona są jak zatoki dla śpiewających ptaków Tato – przeglądałeś w wodzie cienie zaplątane w wodorosty Wydobywałeś z dna jęki i zatopione okręty W dzban gliniany składałeś dźwięki ciężkie od wykrzykników Jakże serdecznym rozchyleniem ramion i przytuleniem powitam Rodziców mojej żony – Olimpię i Henryka: Mówiłem do Ciebie – Tato – do obcego do niedawna człowieka który pokazał mi jak się pracuje na śmierć i życie Z Tobą powtórzyć chciałbym wszystko: piaszczyste drogi kurz dudnienie kopyt wjazd furą na klepisko zwalanie snopów pachnących rżyskiem Najdroższa Matko powędrowałaś na drugą stronę białych brzóz Wieczór – kotara opuszczona do końca małe iskry miotają się po podłodze Słyszę szepty schowane w dojrzałym jabłku światło i ciężar równomiernie rozłożone Rok w rok przenikasz cichutko w dźwiękach moich siwiejących skroni Poproszę do stołu moją młodszą Siostrę – Marię. Westchnęłaś jak morze kiedy dotyka miękkiego brzegu Czy czułość musi ulec czasowi? Zaproponuję Gościom, aby nie zdejmowali z nóg obuwia. Przyjęcie będzie uroczystą uroczystością, po której z radością posprzątamy i zachowamy ślady ich obecności. Modlitwa przed posiłkiem nie sprawi nam kłopotów. To Oni nauczyli nas w jaki sposób czynić znak Krzyża na piersi, na czole, na ustach, na sercu, aby skupić zmysły na DOBREJ NOWINIE, że nasze życie się nie kończy ale się zmienia. Stół nakryję białym obrusem a na nim migdały, orzechy, wino, cynamon i dużo dojrzałych granatów. I wazon pełen wdzięcznych kwiatów. Z ciemności wyłoni się Mesjasz. Jerzy Binkowski Jerzy Binkowski – Urodził się w 1949r. w Gdyni. Ukończył studia filozoficzno-psychologiczne w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Dyplomem reżyserskim ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie. Pracował głównie z młodzieżą – poradnictwo i teatr. Mieszka od 40 lat w Białymstoku. Należy do warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Odwiedziny: 85 Tłumaczenia w kontekście hasła "to będzie na miejscu" z polskiego na angielski od Reverso Context: Jeśli uważasz, że to będzie na miejscu. A A A Drodzy Rodzice, Opiekunowie W tym trudnym czasie rytm dnia całej rodziny uległ zmianie. Szczególnie dotyka to dzieci, które są pozbawione niezbędnej ilości ruchu i wrażeń sensorycznych. Jeśli chcielibyście porozmawiać, to zapraszam do kontaktu telefonicznego pod numerem 503-026-815 w godzinach 11 – 13 lub mailowego na adres magdawalicka@ Serdecznie pozdrawiamMagda Jankowska Poniedziałek Witajcie Zające, Koty i Lisy! „Ruch to zdrowie”- zapraszam do ćwiczeń ogólnorozwojowych z plastikową butelką: unieście butelkę do góry, ręce wyprostowane, kołyszcie się na boki; przeskakujcie przez butelkę w przód i w tył; leżcie przodem (na brzuchu), nogi wyprostowane, butelkę trzymajcie oburącz, podnoście głowę i ręce (nadal trzymając butelkę); wyciszenie – połóżcie się na butelce (butelka znajduje się pod plecami) i turlajcie się wolno w przód i w tył. „Piankolina” – zapraszam do zabawy kolejną masą plastyczną. Przepis na piankolinę: 1 kg mąki ziemniaczanej, jedno opakowanie pianki do golenia odrobina płynu do mycia naczyń najlepiej białego lub bezbarwnego. W dużej wysokiej misce lub kuwecie połączcie wszystkie składniki. Już samo wyciskanie pianki, obserwowanie jak rośnie, mieszanie jej z mąką jest bardzo przyjemne. Aby zmienić jej kolor możecie dodać barwniki spożywcze i nawet piankoliny możecie tworzyć rozmaite babki, budowle, zakopywać skarby, bawić się w niej autkami czy ludzikami, odciskać dłonie oraz rysować za pomocą wykałaczki. „Zagadki” – zapraszam do zabawy w zgadywanie Waszym zadaniem jest nazwanie przedmiotu, który spełnia podaną cechę. Co może być kwaśne? Co może być głośne? Co może być czerwone? Co może być wolne? Co może być ciche? Co może być lekkie? Co może być pachnące? Co może być ładne? Co może być niebieskie? Co może być miękkie? Co może być słone? Co może być słodkie? Co może być szybkie? Co może być małe? Co może być szorstkie? Miłej zabawy :)Pani Magda Poniedziałek Kochane Dzieciaki! Za oknem wspaniała pogoda. Aż żal siedzieć w domu. Dlatego mam dla Was wspaniały zestaw ćwiczeń, z którego możecie wybierać to, co Wam sprawia największą przyjemność i satysfakcję. Każdą wolną chwilę spędzajcie na świeżym powietrzu. A co tam robić?Możecie jeździć na rowerze, na hulajnodze, na na skakance, grać w gumę czy w spacerować, wspinać się na drzewa :)Podlewać rośliny, bawić się w piasku, zbierać kamyki, oglądać ptaki, motyle, na bosaka po trawie, po piasku, po kredą po najważniejsze! Huśtać się na huśtawkach i kręcić na karuzelach! A kiedy już wrócicie do domu pamiętajcie o kąpieli. Wspaniałych zabaw :)Pani Magda Poniedziałek Dzień dobry :) „Zabawa w dyrygenta” – odtwarzanie rytmu. Pobawcie się z domownikiem w wyklaskiwanie rytmu. Każda okazja jest dobra na taką zabawę: podróż tramwajem, czekanie w kolejce czy niedzielny piknik na trawie. Pamiętajcie że uderzać można nie tylko w dłonie, ale również w kolana, ramiona, głowę -wtedy będzie jeszcze ciekawiej :) „Jedziemy na wycieczkę” to zabawa w zapamiętywanie kolejności słów. Zaczynamy mówiąc „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy…”Wymyślamy i wymieniamy na zmianę z rodzicem rzeczy, jakie zabieramy na wycieczkę powtarzając przy tym już te wcześniej przykład:Rodzic „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy plecak.”Dziecko „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy plecak i namiot.”Rodzic „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy plecak, namiot i piłkę.”Dziecko „Jedziemy na wycieczkę i zabieramy plecak, namiot, piłkę i koc.” „Mój rysunek” – proponuję dziś rysowanie na dużych arkuszach papieru, im większe, tym lepiej. Temat pracy i technikę wykonania pozostawiam Waszej wyobraźni. Jestem bardzo ciekawa jakie dzieła stworzycie :) Miłej zabawy :)Pani Magda Poniedziałek Kochane dzieci! Dzisiaj Wasze Święto! Rośnijcie duże :)Niestety nie możemy się zobaczyć.. Mam dla Was niespodziankę. – przedstawienie Teatru Baj pt. „Ja, Maluch i morze.” Będzie tam coś o lecie, wakacyjnych podróżach i przygodach. Będzie dostępne na stronie Teatru Baj 1 czerwca w godzinach 10:00-12: je obejrzeć kliknijcie w link Spektakl „Ja, Maluch i morze” w reż. Marka Zakosteleckyego online ,,Zgaduj – zgadula” – zapraszam do gry w parach. Do gry potrzebne będą małe przedmioty (monety, guziki, kamyki lub inne przedmioty, które przy potrząsaniu powodują hałas – razem ok. 10 sztuk). Zaczyna młodszy uczestnik zabawy. Trzyma w dłoniach kilka przedmiotów, potrząsa nimi i mówi: ,,Zgadnij, ile ich mam?” Po każdej zgadywance przeliczcie przedmioty. Gracie na zmianę. „Palcem po plecach” – do tej zabawy koniecznie zaproście domownika i poproście go, aby usiadł do Was tyłem, a następnie narysujcie palcem tajemniczą wiadomość na jego plecach. Ćwiczenie to będzie wymagało od niego ogromnego skupienia. Nie zaczynajcie więc od skomplikowanych rysunków. Oczywiście wymieńcie się rolami i zgadujcie na zmianę odczytywane z pleców wiadomości. Miłego dnia :)Pani Magda Poniedziałek Dzień dobry :) „Bańki mydlane” – zapraszam do zabawy! Można przygotować ją w wersji mini – przygotowując miskę z wodą, w której możecie zanurzyć ręce lub w wersji maxi – bawiąc się w wannie Do wypełnionego pianą naczynia wrzucamy kolorowe piłeczki albo plastikowe zakrętki od butelek. Twoim zadaniem będzie odnalezienie ich i wyłowienie ręką, łyżką lub sitkiem. Zabawę w wannie można połączyć z łapaniem puszczanych przez rodziców baniek. „Figurki z masy solnej”- po raz kolejny chcę zaproponować zabawę masą plastyczną. Do przygotowania masy solnej potrzebujemy:– 2 szklanki mąki,– 2 szklanki soli,– woda – tylko tyle, żeby uzyskać pożądaną składników sypkich dodajemy powoli wodę i zagniatamy, aż całość się połączy. Oczywiście na początek można zrobić mniejszą lub większą ilość. A teraz już można się bawić :) Możecie lepić płaskie lub przestrzenne figurki. Do zabawy może też wykorzystać foremki do ciastek. Kiedy gotowe figurki wyschną (zazwyczaj trzeba dać im dzień na stwardnienie), można je pomalować. „Zabawa symetryczna” – aby ją rozpocząć potrzebujemy ulubione przedmioty i zabawki ale takie, które macie w domu w parach (po 2 szt np. łyżeczki, klocki, autka itp.). Na środku kartki lub stołu wyznaczamy za pomocą taśmy lub sznurka granicę. Zabawa polega na układaniu przedmiotów wzdłuż osi symetrii lub inaczej w odbiciu lustrzanym. Możecie zacząć od układania początkowo po 3-4 przedmioty i odtwarzania tego samego wzoru z drugiej strony. Potem możecie zwiększyć liczbę przedmiotów lub wykorzystać do zabawy kolorowe figury geometryczne, np. wycięte z kolorowego papieru. Miłej zabawy :)Pani Magda Poniedziałek Witajcie Przedszkolaki :) „Co zmieniło się w pokoju?”- z początkiem tygodnia zapraszam do zabawy na spostrzegawczość. Koniecznie zaproś do niej domownika. Wspólnie wybierzcie jedno z pomieszczeń w domu. Jedna osoba ma zasłonić oczy i poczekać, aż druga przestawi lub schowa jakąś rzecz. Można zacząć od większej i stopniowo wybierać mniejsze. Zadanie polega na odgadnięciu czego brakuje lub co zmieniło się w pokoju. Ciekawe ile czasu zajmuje Wam rozwiązanie takiej zagadki? A teraz zamieńcie się rolami. Zabawę można kontynuować :) „Flubber Soap czyli masa mydlana” – dla wszystkich, którzy uwielbiają wszelakie masy plastyczne, a szczególnie takie, które można zgniatać, rozciągać i z nich lepić! I właśnie taką maź proponuję Wam dziś stworzyć. Przepis jest tak bardzo prosty. Potrzeba tylko dwóch składników: mąki ziemniaczanej i mydła w płynie lub szamponu. Dla uatrakcyjnienia zabawy można również dodać barwniki spożywcze. Masę można wyrabiać w misce lub w plastikowym pojemniku. Proporcje dobieracie sami, masa ma być rozciągliwa i nie może przyklejać się do rąk. Teraz już czas na zabawę :) A na koniec, zamiast wyrzucać flubbera możecie go użyć do mycia rąk! „Dokończ rysunek”- do zabawy potrzebne będą kartki i … kredki, ołówki, flamastry lub farby – sami zdecydujcie. Zaproście do zabawy domownika lub kilku, im więcej osób tym weselej i ciekawiej. Zacznij rysować, a potem podaj kartkę osobie, która siedzi najbliżej Ciebie, aby domalowała jakiś element i podała kartkę następnej osobie. Po kawałeczku stworzycie wspólnie ciekawe dzieło. Następny rysunek może zacząć inna osoba. Możecie też zmienić rozmiar kartki lub wybrać inne kolory farb lub kredek. Na zakończenie warto wspólnie posprzątać po pracy i do zrobić wystawę wspólnych rysunków. Miłej zabawy :) Pani Magda Poniedziałek Hej, hej Dzieciaki :) „Robimy slime” – dzisiaj zaproponuję Wam zrobienie własnego glutka, pozbawionego detergentów. Oto przepis: szklanka mąki pszennej szklanka mąki ziemniaczanej ¾ szklanki oleju ½ szklanki wody barwnik spożywczy (opcjonalnie) brokat (opcjonalnie) Wszystkie składniki przekładamy do miski i mieszamy. Powstałą masę wyrabiamy rękami do uzyskania pożądanej konsystencji. Jeśli slime jest zbyt twardy, można dodać kilka łyżek oleju. A jeśli zbyt miękki to kilka łyżek mąki ziemniaczanej. Zapraszam do zabawy paluszkowej „Pieski.” Wszystkie pieski spały (zaciśnięta dłoń).Pierwszy obudził się ten mały (otwieramy mały palec).Mały obudził średniego,Który spał obok niego (otwieramy drugi palec).Gdy średni już nie spał,To duży też przestał (otwieramy trzeci palec).Trzy pieski się bawiły,Czwartego obudziły (otwieramy czwarty palec).Cztery pieski szczekały,Piątemu spać nie dały (otwieramy kciuk i machamy całą dłonią). Jeśli spodobała Ci się zabawa, zachęcam do powtarzania wierszyka wraz z pokazywaniem i nauczenia się tekstu na pamięć. „Oto ja” –stwórzcie rysunek swojej postaci w rozmiarze naturalnym. Do tego potrzebne nam będą: kredki lub flamastry duży arkusz szarego papieru podłoga :) pomoc domownika :) Połóż papier na podłodze i połóż się na nim na plecach. Teraz poproś domownika, aby odrysował flamastrem Twój kontur ciała. Ciekawe rozpoznasz siebie na papierze? Twoim zadaniem będzie narysowanie własnej twarzy i włosów oraz ulubionego stroju. To bardzo duża praca, którą możesz podzielić na kilka dni. Po ozdobieniu swojej postaci, możesz wyciąć ją rysunki warto powtarzać co roku i razem z bliskimi porównywać je. Miłej zabawy :) Pani Magda Poniedziałek Hej, hej Dzieciaki :) Dzisiaj zapraszam Was do zabaw: „Pranie i sprzątanie”- weźcie czynny udział w życiu swojej rodziny. Włączcie się do pomocy w codziennych porządkach, na miarę swoich możliwości. Możecie pomóc rodzicom zrobić pranie; włożyć swoje brudne ubrania do pralki, nasypać proszek, a nawet według instrukcji rodzica ustawić program pralki. Po skończeniu prania wyjąć i powiesić ubrania. Możecie również odkurzyć część swojego domu , powycierać kurze lub brać udział w wyjmowaniu zakupów. Ciekawe co przyniesie Wam najwięcej radości. „Guziki, suwaki i sznurowadła” – wspólnie spędzany czas to świetna okazja powtórzenia sobie czynności takich jak zapinanie guzików, zasuwanie suwaka czy wiązanie sznurowadeł. Może jedne są dla Was dziecinnie proste, a inne wymagają powtórzenia. Pamiętajcie! Samodzielni mają łatwiej :) „Gimnastyka razem z mamą”- zaproście dziś do ćwiczeń swoje mamy: rysujcie symetryczne koła łokciami, dłońmi, kciukami, poruszajcie prawymi, a później lewymi częściami ciała, dotykajcie na zmianę prawą ręką lewego kolana i lewą ręką prawego kolana, skaczcie jak pajacyk, przeskakujcie z nogi na nogę zgodnie z rytmem muzyki, przytulcie się do siebie. Miłej zabawy Pani Magda Poniedziałek Witajcie Koty, Zające i Lisy :) „Nasz namiot” – dzisiaj proponuję Wam zbudowanie z koców, poduszek i krzeseł namiotu lub domku. Może przyda się krzesło albo stół? W nowym „pomieszczeniu” można spędzić czas na czytaniu książek, wspólnej zabawie czy opowiadaniu sobie niesamowitych historii. Czy w namiocie przyda się latarka? „Tajemnicza droga” – ta zabawa wymaga udania się do kuchni i znalezienia w niej różnych nasion; takich jak groch, fasola, soczewica, ciecierzyca. Wybierzcie jedno lub dwa z nich. W pokoju narysujcie na kartce linię – szlak turystyczny albo autostradę i ułóżcie na niej nasiona. A jeśli wolicie zmienić kształt drogi – nic prostszego. Na drugiej kartce narysujcie kolejną linię i ułóżcie na niej nasiona. Czy będzie to samotna droga? Czy też przetnie się z innymi? Możecie też z nasion układać różne wzory i obrazki. „Wspólne gotowanie” – to zabawa dla wszystkich łakomczuchów :) Razem z rodziną zaplanujcie menu na dzisiejszy obiad lub kolację i wspólnie przygotujcie jedzenie. Może obierzecie warzywa? Pokroicie pomidory? Pamiętajcie, aby każdy miał udział w tym zadaniu. Ciekawe kto w Twoim domu nakryje do stołu? Smacznego :) Miłej zabawy :) Pani Magda Poniedziałek Dzień dobry Zające, Lisy i Koty „Czarodziejski worek” do worka włóżcie 5 różnych przedmiotów różniących się wielkością i i fakturą (może być z plastiku, drewna, metalu, papieru lub sznurka) i kształtem. Koniecznie zaproście do zabawy domowników. Szukajcie kolejno przedmiotów posługując tylko się zmysłem dotyku tzn. bez podglądania :) „Sensoryczna tablica” do jej przygotowania potrzebujecie tacy (im większa, tym lepsza zabawa) i czegoś sypkiego; kaszy manny, mąki lub cukru. Wystarczy wysypać trochę sypkiego materiału na tacę, ale nie za dużo i gotowe. Teraz można rysować obrazki, koła, litery, cyfry. „Zabawa w przepychanie i siłowanie się” na początek poszukajcie domownika chętnego do zabawy. W parze usiądźcie na podłodze zetknijcie się plecami i próbujcie przesunąć drugą osobę. Możecie też spróbować siłować się siedząc naprzeciwko siebie stykając się dłońmi lub stopami. Miłej zabawy :) Pani Magda Wtorek Zapraszam Was do nietypowej gimnastyki: Turlaj się po podłodze z nogami wyprostowanymi i rękami ułożonymi wzdłuż ciała, tyle czasu, ile potrzebujesz :) Podskakuj obunóż na podłodze w przód i w tył, na boki, wskakuj obunóż na złożony na podłodze koc i wyskakuj z niego. Skacz jak pajacyk. Połóż się na podłodze z zamkniętymi oczami i policz do 15. Usiądź na podłodze i skup się na swoim oddechu. Policz 6 wydechów. Zabawa w lustro – do zabawy zaproś domownika. Wyobraźcie sobie, że jedna osoba zamienia się w lustrzane odbicie. Druga osoba porusza się (może też robić śmieszne miny), a pierwsza naśladuje ją tak szybko, jak potrafi. Potem możecie zamienić się rolami. „Kolorowe ślady” – spróbujcie pomalować farbą dłonie lub stopy i odbijcie je na kartce papieru. Zastanówcie się co te ślady przypominają i domalujcie brakujące elementy. Koniecznie zróbcie zdjęcia swoim malunkom, bardzo chcę je zobaczyć :) Miłej zabawy :)Pani Magda Poniedziałek Witajcie Dzieciaki, Lisy, Koty i Zające :) Dziś zaproszę Was do śmiesznej zabawy z całą rodziną. Nadmuchajcie balonik i odbijajcie go do siebie w nietypowy sposób: możecie wcześniej ustalić, że używacie do tego pięści, głowy, łokci albo nosów. „Kto szybciej potrafi?” – konkurs w nazywanie i dotykanie określonych części w obrębie własnego ciała i twarzy. Jedna osoba podaje instrukcję (może też ułatwić pokazując) np. pomasuj prawą ręką prawe kolano, poklep się prawą ręką po brzuchu, dotknij lewym palcem wskazującym w pracy łokieć. Druga osoba ma wykonać zadanie. Aby utrudnić możecie wcześniej ustalić czy dotykacie otwartą czy zaciśniętą dłonią, czy klepiecie, uciskacie czy masujecie. Ciekawe kto szybciej wykona zadania J, a kto popełni więcej błędów. „Robot” – kolejna zabawa polega na sterowaniu robotem. Jedna osoba zamienia się w robota, a druga w jego inżyniera. Robot czeka na instrukcje. Natomiast inżynier chce, aby robot przeszedł określoną trasę i w tym celu może wydawać polecenia dotyczące ilości kroków i ich kierunku. Miłej zabawy:) Pani Magda Poniedziałek Zobaczcie jakie w tym tygodniu czekają na Was propozycje zabaw :) Czy brakuje Wam zabawy w piaskownicy?Mimo, że siedzimy w domu, to od dziś zabawa piaskiem to nie problem. Do zrobienia własnego piasku kinetycznego potrzebujemy: – mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej (tyle, ile chcecie mieć piasku),– oleju spożywczego,-dużej miski lub mąki stopniowo dodajemy olej. Mieszamy do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Pamiętajcie, żeby wlewać olej w małych ilościach! Dzisiaj czas na wyjątkowe sprzątanie. Porozrzucajcie po pokoju swoje skarpetki i przenoście je w określone miejsce palcami stóp lub na podbiciu stopy. Do zabawy zaproście domowników. Ciekawe kto potrafi złapać skarpetkę palcami stóp? Kolorowe piłki. Poszukajcie w domu papieru o różnej fakturze (kolorowe kartki, gazeta, papier śniadaniowy, folia aluminiowa, bibuła). Mocno zgniećcie je, aby swoim kształtem przypominały piłki. Teraz możecie urządzić konkurs rzucania do celu. Przygotujcie pojemnik, tabelę, gdzie można zapisać punktację i koniecznie zaproście zawodników :) Miłej zabawy Pani Magda Środa Hej Dzieciaki! Wesoło jest ćwiczyć razem, a teraz macie okazję ćwiczyć razem z rodzicami. Mam dla Was propozycje zabaw domowych: Zagadki węchowe. Poproście rodziców o przyprawy i razem odgadujcie ich nazwy po zapachu. Które są dla Was przyjemne? Czy dorośli lubią te same? Wykonujcie razem z rodzicami czynności domowe, tj., wieszanie prania, segregowanie ubrań i ich składanie, dobieranie skarpetek w pary. Może macie w domu spinacze? Pochwalcie się jak szybko potraficie je przypiąć! Ciekawe kto znajdzie więcej par skarpetek J Razem z rodzicami posłuchajcie bajkowych słuchowisk i pobawcie się w zgadywanki. Pytania mogą być proste, na które można odpowiedzieć tak lub nie, bądź bardziej złożone. Pamiętajcie o pytaniach pułapkach, nie dotyczących bajki :) Kolejne zabawy już w poniedziałek. Miłej zabawy :) Pani Magda Serwis nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka") stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych ss3f.