Spis treści1 Przygotowanie samochodu do długiej podróży i dojazd na Jak dbać o środowisko na kempingu3 Oszczędzanie wody i prądu4 Ekologiczna zawartość kosmetyczki5 Zakupy z głową6 Jak zachęcić dziecko do dbania o środowisko?Podczas wakacji cieszymy się bliskością natury, ciszą i pięknymi widokami… No chyba, że ciszę przerywa buczący klimatyzator, a pocztówkowe widoki przysłania sterta śmieci :/ Marzymy o tym, by nasze wnuki żyły na czystej planecie. Dlatego wakacje nie zwalniają nas z obowiązku dbania o Matkę Naturę i edukacji syna w tym zakresie. Przystąpiliśmy do międzynarodowego, ekologicznego projektu “Podróżowanie bez generowania śmieci” organizowanego przez – firmę specjalizująca się w produktach dla osób aktywnie spędzających czas czy lubiących wypoczynek na kempingu. W ramach projektu zebraliśmy pomysły jak w prosty sposób zadbać o ekologię spędzając wakacje na kempingu i jak szybko nauczyć dziecko poprawnych nawyków. Zobaczcie jak dbać o środowisko na urlopie. To proste 🙂Przygotowanie samochodu do długiej podróży i dojazd na od przeglądu auta. Szczególnie warto zwrócić uwagę czy nie wyciekają z niego żadne płyny, by ewentualnie temu zapobiec. Podczas podróży warto stosować eko driving, czyli umiejętnie zmieniać biegi, tak by obroty były jak najniższe, hamować silnikiem, gasić auto na zamkniętych przejazdach kolejowych i uważnie obserwować drogę, by uniknąć niepotrzebnych, gwałtownych hamowań czy przyspieszeń. Nie dość, że w powietrze puścimy mniej spalin, to jeszcze hamulce, sprzęgło czy skrzynia biegów posłużą nam dłużej. Gdy dotrzemy już bezpiecznie na kemping, stosujemy się do zaleceń personelu odnośnie miejsc parkingowych. Na niektórych kempingach obowiązują parkingi centralne, zlokalizowane w pobliżu recepcji, gdzie wszyscy wczasowicze parkują auta. To dobre rozwiązanie, bo wtedy przed Waszym namiotem czy domkiem nie przeciskają się samochody puszczające w powietrze spaliny. Jeśli kemping oferuje parkingi zlokalizowane przy parcelach, to wtedy warto zaparkować auto przy namiocie i podczas urlopu przesiąść się na rower czy hulajnogę. Zdecydowanie wyjdzie nam to na zdrowie 🙂 Ponieważ technologia poszła do przodu, starajmy się z niej pożytecznie korzystać. Dlatego nie drukujemy voucherów, rezerwacji czy biletów wstępu. Jeśli dostępne są w wersji elektronicznej wystarczy pokazać je na wyświetlaczu telefonu czy tabletu. Im więcej korzystamy z elektroniki tym mniej drzew ścinanych jest na papier. Jest to w dodatku o wiele praktyczniejsze, bo przecież urządzenia elektroniczne mamy ciągle przy sobie i nie musimy szukać zapodzianych kartek w samo dotyczy ulotek i katalogów na kempingu – naprawdę sporo kempingów ma swoje katalogi z wszelkimi informacjami dostępnymi w wersji PDF dostępnymi do ściągnięcia na swojej stronie. Jak dbać o środowisko na kempinguBędąc już na ośrodku chodzimy tylko wytyczonymi ścieżkami i nie niszczymy zieleni, która cieszy nasze oczy swoim pięknem, ale przede wszystkim jest domem dla innych stworzeń np. ptaków czy owadów. Ważne jest by nie karmić i nie zaczepiać dzikich zwierząt, jeśli takowe spotkamy na ośrodku. Zazwyczaj uciekają od ludzi, bo się nas boją, ale pamiętajmy o tym, że takim zachowaniem robimy im krzywdę i narażamy się na jest by nie rozpalać ognia, który może stać się poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia wszystkich ludzi, flory i fauny. Wakacje kojarzą się nam również z grillowaniem. Na ruszt trafiają kiełbaski, mięso, ryby i warzywa. Warto pamiętać jednak o tym, że każdy kemping ma swoje zasady i obostrzenia odnośnie grillowania. Często odgórnie narzucony jest rodzaj dozwolonych grilli na danym ośrodku. Gdy jednak mamy wolną rękę, my wybieramy grill węglowy. Najzdrowsze, ale i też najmniej ekologiczne są natomiast grille elektryczne. Przed pierwszym użyciem grilla należy go dokładnie umyć i zastosować się do zaleceń producenta. Do grillowania używamy tylko węgla drzewnego lub drewna z drzew liściastych. Drewno z drzew iglastych lub szyszki mogą zawierać żywicę, a ta podczas spalania uwalnia szkodliwe substancje. Węgiel z powodzeniem rozpalicie używając znalezionych na kempingu gałązek czy fragmentu suchego papieru, na przykład z torby po węglu. Do grillowania nie używaj sztucznych rozpałek i podpałek, bo mogą być toksyczne i szkodliwe dla nas oraz środowiska. Zachęcamy by zrezygnować z rozpałki, a jeśli już koniecznie musicie jej używać, to tylko wtedy, gdy ruszt jest pusty. Samodzielne rozpalanie trwa dłużej, ale daje za to większą satysfakcję i na pewno jest bardziej ekologiczne. Musimy też pamiętać, że grill wymaga finezji, naszego zaangażowania, czasu i uwagi. Przy oczekiwaniu na posiłek z grilla zazwyczaj rozkładamy się w pobliżu na kocach lub hamakach. Nie mamy na stanie gumowych pompowanych siedzisk czy plastikowych leżaków, bo raz że zajmują dużo miejsca w transporcie, dwa, że są nie wygodne, a trzy kompletnie nie ekologiczne. Dużo więcej frajdy sprawiają nam bawełniane hamaki 🙂 Po złożeniu zajmują mało miejsca, bo pakujemy je do specjalnych pokrowców. Zamiast przechowywać żywność w folii aluminiowej, która nie jest przyjazna dla środowiska, lepiej włożyć ją do szczelnych pojemniczków. Na kempingu szykujemy sobie jedzenie i pakujemy do takich pojemników, gdy wyruszamy na plażę, w góry czy na wycieczkę po okolicy. Gdy jesteśmy głodni po prostu otwieramy pojemnik i możemy zacząć samo postępujemy z wodą czy innymi napojami. Zawsze korzystamy z bidonów. W ten sposób nie produkujemy góry plastikowych małych butelek. Tam gdzie możemy, korzystamy z wody z kranu. Wiele europejskich miast ma w kranach wodę zdatną do picia. A gdy nie jesteśmy pewni czy bezpiecznie można taką wodę spożywać to kupujemy dużą butelkę wody i przelewamy ją do naszych bidonów. Plastikowe butelki to zło. Jedna butelka rozkłada się od 100 do 1000 lat. Wybierając więc bidon zmniejszamy zapotrzebowanie, a co za tym idzie produkcje takowych butelek, które bombardują naszą jeszcze chwilę przy napojach, ponieważ napoje zazwyczaj latem kojarzą nam się ze słomkami. Rurki w sumie nie są nam jakoś bardzo potrzebne do życia, ale od czasu do czasu lubimy się napić zimnego napoju właśnie przez słomkę. Dlatego fundnęliśmy sobie rurki wielokrotnego użytku, a każdy ma swoją oznaczą ulubionym owocem. I tak my cieszymy się chłodnym napojem siorbanym przez rurkę, a środowisko z tego, że nie dostało kolejnej porcji plastiku. Pożegnaliśmy się także z jednorazowymi kubkami, talerzami czy sztućcami. Na wakacje zabieramy naczynia wielokrotnego użytku. Oszczędzanie wody i prąduDbając o własną higienę, dbamy również o Matkę Naturę. Podczas mycia zębów zakręcamy kran, by woda nie leciała na darmo. Kąpiel pod prysznicem też nie trwa wieki, a na czas namydlania, kurek zakręcamy. Jeśli w mobile homie mamy zmywarkę, to używamy jej dopiero wtedy, gdy zapełni się w całości brudnymi naczyniami. Pod namiotem naczynia myjemy w specjalnej, składanej misce, która zajmuje nam mało miejsca w bagażu. W niej również przepieramy zabrudzone ubrania. Jeśli korzystamy z toalety starajmy się również w jakimś stopniu oszczędzić wodę. Nie wciskajmy bardzo mocno spłuczki, gdyż czasami przez takie nadmierne i mocne wciskanie, spłuczki się psują i woda ciągle leci, nawet jeśli nikt nie korzysta z korzystamy z pralki bierzemy ze sobą kule piorące. Kule są nie tylko ekonomiczne, ale przede wszystkim o wiele bardziej ekologiczne. Nie wywołują szkodliwych reakcji chemicznych charakterystycznych dla detergentów oraz nie zawierają fosforanów, sztucznych barwników, rozjaśniaczy optycznych, kompozycji zapachowych ani mydła. Są również lepsze dla naszego ciała, ponieważ nie podrażniają nawet bardzo wrażliwej skóry, ale również dbają o jakość tkanin. Polecane są dla alergików. Redukują powstawanie zanieczyszczeń i są lepsze dla środowiska niż proszki do prania. Faktem jest, że nie zawsze radzą sobie z plamami. Ale jakoś na wakacjach jesteśmy w stanie przymknąć na to oko 😉 Gdy robimy pranie na kempingu zawsze staramy się mieć pełną pralkę, ale nie przeładować jej jednocześnie, by się nie zepsuła. Ważne jest również sprawdzenie wszystkich kieszonek, by niczego w nich nie było. Po praniu nie używamy suszarek do prania dostępnych na kempingu. Wakacje przecież cechują się tym, że jest upalnie, a więc pranie rozwieszamy na suszarce. Wyschnie samo osuszone słońcem i wiaterkiem, dosłownie w parę chwil, a my nie marnujemy prądu pożeranego przez wychodzimy z pomieszczenia gasimy światło. Pod namiotem często korzystamy z latarek na dynamo. Lodówkę i zamrażarkę staramy się zawsze jak najszybciej zamknąć, a nie otwieramy i zastanawiamy się co byśmy z niej wyciągnęli do jedzenia. Jeśli jest taka możliwość starajmy się nie używać klimatyzacji w mobil homy’ach. Klimatyzacja nie tylko pochłania dużo prądu, ale również bardzo oddaje ciepło do otoczenia, czyli nie dość, że na dworze jest gorąco, to jeszcze używając klimatyzacji sprawiamy, że na zewnątrz temperatura dodatkowo rośnie. Zdecydowanie przyjemniej jest otworzyć okna czy drzwi i wpuścić do domku świeże powietrze. Gdy gotujemy obiad staramy się by garnek był przykryty pokrywką, ponieważ oszczędza to energię lub gaz i sprawia, że potrawa się szybciej gotuje lub przysmaża. Ważne jest też by ustawić garnek na odpowiednim palniku, tak by naczynie było odpowiednio ogrzane, czyli na dajemy małego garnka na największy palnik, gdyż jest to bezsensowne. Garnek będzie źle ogrzewany, a my będziemy musieli długo czekać na jedzenie. Do tego zużyjemy bardzo dużo wakacjach staramy się odciąć od elektroniki, ale szczerze, to słabo nam to wychodzi 😉 Mamy bardzo dużo sprzętu wymagającego ładowania – aparaty, kamery, drony itd. Staramy się przynajmniej, aby zawsze odłączać ładowarki gdy sprzęt się naładuje. W przeciwnym razie, nie dość, że prąd nadal jest pobierany, to przeładowanie sprzętu grozi nagrzaniem się ładowarki i wybuchem pożaru. Ekologiczna zawartość kosmetyczkiJak dbać o środowisko, kiedy chce się wyglądać pięknie? 😉 My oduczyliśmy się już zabierania na kemping całej góry kosmetyków 😉 W czasie pakowania na wakacje warto zadać sobie pytanie czy wszystkie kosmetyki są nam potrzebne i czy na pewno je wykorzystamy. Może jednak obejdziemy się paru i weźmiemy te, które są dla nas na prawdę konieczne. Wszelka chemia, którą tendencję mamy wszyscy często używać w miastach, jest bardzo niepożądana na kempingach, ponieważ natychmiastowo dostaje się do wód gruntowych, mórz czy jezior, które przecież tak bardzo doceniamy za czystość i piękno. Dbając o środowisko, rezygnujemy również z antyperspirantu lub dezodorantów w spreju, które wpływają na powiększenie dziury ozonowej. Wybieramy te w sztyfcie, kulce lub kryształ. Niektóre campingi, tak jak hotele szykują nam, przed naszym przyjazdem darmowe kosmetyki. Są to oczywiście małe tubki, np. żelu pod prysznic, szamponu do włosów czy pasty do zębów. Pamiętajmy więc zatem by nie marnować tego co otrzymaliśmy i wykorzystać do pełna dostępne w łazience kosmetyki. Jeśli nie, kosmetyk trafia do kosza, więc jeśli otwieramy coś i nie wykorzystamy, bierzemy do domu lub zużywamy w innej podróży lub na co dzień. Czasami opakowania na kosmetyki hotelowe są wielokrotnego użytku i można je uzupełnić ponownie własnym szamponem czy mydłem w płynie. Dlaczego więc tego nie zrobić? Oszczędzamy w ten sposób środowisko, zmniejszając ilość odpadów. Czasami możemy się też spotkać z możliwością codziennej zmiany ręczników oraz pościeli. Tylko zastanówmy się poważnie czy rzeczywiście musimy tak często je wymieniać? W domu rzadko zmienia się codziennie ręczniki oraz bieliznę pościelowa, więc zachowajmy ten zwyczaj też na kempingu. Śmieci na wakacjachŚmieci to poważny problem, są dosłownie wszędzie i ciągle przybywają w zastraszającym tempie. Dlatego podstawową zasadą jest NIE ŚMIECIĆ. Nigdzie. Szczególnie na plażach, gdzie po paru godzinach następuje przemieszanie piasku, przypływ i śmieci lądują w morzu. Skoro miało się siłę przynieść ze sobą piwo, paczkę papierosów czy jedzenie, to dużo lżej zabrać ze sobą pustą puszkę, niedopałek czy papierek. Zagospodarowane plaże mają kosze na śmieci, a z tych dzikich można zabrać śmieci i wyrzucić po jest by segregować odpadki – na kempingach standardem są kosze na śmieci przeznaczone na plastik, szkło czy papier. Warto zgniatać butelki plastikowe czy puszki – zajmują mniej miejsca i więcej odpadków zmieści się w jednym kontenerze. My zabieramy też z wyjazdu nakrętki na butelki. Wakacje nie zwalniają nas od pomocy innym, a zabranie zakrętek i przekazanie potrzebującej osobie po powrocie do domu nie jest żadnym z głowąZanim zaczniemy segregować odpady i wrzucać je do koszy na śmieci, możemy już o tym szybciej pomyśleć i zaplanować ich ilość, tak by było ich mniej. Sposób jest prosty – trzeba odpowiednio przygotować się do zakupów. Jak dbać o środowisko robiąc sprawunki?Po pierwsze nie kupujemy zbyt dużej ilości produktów. Robimy dokładną listę zakupów, które potrzebujemy i się jej trzymamy. Pamiętajcie by nie robić zakupów będąc głodnym, ponieważ zazwyczaj tak jest, że nakupujemy wtedy wiele niepotrzebnych rzeczy, które mogą się zmarnować. Zawsze zastanówmy się czy tego właśnie potrzebujemy, czy może nie jest na to koniecznie i za chwile wyląduje na śmietniku. Po drugie starajmy się w miarę możliwości kupować tylko te produkty, które się nadają do recyklingu. Unikajmy kupowania rzeczy, które mają podwójne czy potrójne opakowanie, podczas gdy jest ono zupełnie trzecie kupujemy również regionalne produkty, takie jak żywność od lokalnych rolników. Warto kupić i spróbować czegoś nowego do jedzenia, co jest sprzedawane na kempingu lub w jego okolicy. Zazwyczaj takie regionalne potrawy są pakowane w papierowe torebki. Robienie zakupów jest ważne, ale równie istotne jest to w czym nosimy zakupy. My mamy kilka toreb na zakupy w domu, które zabieramy ze sobą na wyjazd. Zazwyczaj są to duże materiałowe torby, wykonane z bawełny, czyli materiału ulegającemu biodegradacji, jak również torby papierowe mające materiał pochodzący z recyklingu, który może zostać poddany dalszemu recyklingowi. Nie jest niestety tak, że jesteśmy w stanie kompletnie unikać reklamówek. Ale nigdy nie wyrzucajmy ich po jednorazowym wykorzystaniu. Mogą nam się jeszcze przydać, chociażby na następne zakupy, na które nie będziemy już musieli brać kolejnej reklamówki. Dodatkowo chcemy zwrócić Wam uwagę, że reklamówki są po prostu nie ekonomiczne. Trzeba przecież za nie zapłacić w sklepach, a mając swoją własną torbę oszczędzicie trochę pieniędzy. Najbardziej jednak zaoszczędzi na tym nasza planeta, która może z czasem jeśli będziemy praktykowali torby materiałowe, wielokrotnego użytku, uwolni się od góry reklamówek, które można spotkać wszędzie. Zastanówcie się ile razy widzieliście latające reklamówki po ulicy, torebki, które były zahaczone wysoko na drzewach lub pływające w morzu czy jeziorze? Fajnym pomysłem jest kosz wiklinowy, który można wykorzystać na zakupy, ale również podczas na pikniku. Żywność ma przewiew, a sam koszyk jest wielokrotnego użytku. Wiklina jest materiałem przyjaznym dla środowiska oraz może być przeznaczona do recyklingu. Jedyną wadą kosza podczas wakacji jest to, że zajmuje sporo miejsca i ni jak nie da się go złożyć 😉 Dlatego nasz zwykle zostaje w domu. Natomiast zamiast kosza zabieramy torbę termoizolacyjną wielokrotnego użytku, która świetnie sprawdza się podczas zachęcić dziecko do dbania o środowisko?Podczas wakacji nawet codzienne obowiązki stają się frajdą 😉 W naszym przypadku wakacje na kempingu to spory test samodzielności Michała. W mieście często dzieci nie są spuszczane z oczu rodziców, nie mówiąc o samodzielnym wyjściu do sklepu czy chodzeniu do szkoły. Na kempingu jest inaczej. To strzeżone ośrodki, z ruchem samochodowym ograniczonym do 10 km. Bez obaw można poluźnić “smycz” 😉 Dla niektórych już samo zniknięcie rodzicom z oczu jest nagrodą samą w sobie 😀 Wynoszenie śmieci w mieście to nuda, a wynoszenie śmieci na kempingu to zupełnie inna bajka. Kosze na odpadki zlokalizowane są zwykle w kilku miejscach na kempingu. Najpierw Michał odnajduje je na kempingowej mapie, potem porywa posegregowane śmieci, wskakuje na hulajnogę i tyle go widzimy. Musieliśmy się tylko przyzwyczaić, że po drodze spotka sporo atrakcji tj. boiska czy place zabaw, więc sam proces wynoszenia śmieci zwykle zajmuje sporo czasu 😉Michał jest również mianowany szefem działu logistyki, czyli codziennie śmiga do kempingowego sklepu po świeże bułki czy produkty na śniadanie. Sam wypisuje listę zakupów, a następnie zabiera torbę i dziarsko zmierza do sklepu. Jest to też o tyle fajne, że dodatkowo musi ogarnąć obcą walutę i dogadać się po angielsku. Nawet robienie prania jest fajne 😀 Na kempingach są samoobsługowe pralnie. Sporo tam elektroniki i przycisków – trzeba wrzucać kasę, wybrać odpowiednie programy, czas itd. Za każdą ekologiczną postawę pozwalamy sobie skubnąć Matce Naturze kamyk z miejsca w którym jesteśmy. Podczas kilku tygodni podróży jesteśmy w stanie uzbierać cały słoik. Potem ozdabiamy kamyki, które stają się naszą pamiątką z wakacji, dużo lepszą i zdecydowanie bardziej ekologiczną niż kolejna durnostojka 😉
fot. Wydawnictwo Prószyński i S-ka. W monumentalnym tomie Mary Henley Rubio zawarła wielowymiarowy, często zaskakujący portret Maud z Wyspy Księcia Edwarda. Pisarkę poznajemy na wszystkich etapach życia – w pozornie idyllicznym dzieciństwie, naznaczonym jednak utratą matki; pełnych pasji młodzieńczych latach, wypełnionych walką o wykształcenie i niezależność wblocked napisano: 17:12 Edytowano: 12:02 Co zabrac na wakacje? Kiedy zabieramy się za pakowanie rzeczy na wakacyjny wyjazd zawsze pojawiają się problemy... W co mam się zapakować? Jakie rzeczy wziąć? Czy niczego nie zapomnę? Pomocą może się okazać lista potrzebnych ubrań i innych przedmiotów. Sama ułożyłam najpierw taką listę i pakując się niczego nie zapomniałam ;)Bagaż podręczny:1. Dokumenty takie jak legitymacja szkolna, Telefon komórkowy + ładowarka do Odtwarzacz mp3/mp4, aparat fotograficzny + ładowarki oczywiście ;)4. Chusteczki Podpaski, Coś dla zabicia czasu w podróży. Może to być książka, notes do rysowania, karty albo jakieś przenośne główny:1. Skarpetki3. Kostium kąpielowy (Jeśli jedziesz nad morze).4. Kapelusz albo chustka na głową na upalne i słoneczne Bluzki:- z długim rękawem- t-shirt- na ramiączka6. Spodnie:- jedna para długich- do kolan- szorty7. Możesz wziąć sukienkę (Ale jedną, po co ci więcej?)8. Bluza, sweter i kurtka Buty:- klapki, japonki- trampki- sandałki- buty górskie, jeżeli wybierasz się w Okulary przeciwsłoneczne11. Piżama12. RęcznikiKosmetyczka:1. Szczoteczka i pasta do Kremy, których Szczotka do Gumki do Maszynka do golenia/ krem do Kosmetyki jakich Obcinacz/ pilnik do nadzieję, że ta lista pomoże Wam choć trochę w mozolnych pakunkach :) Poradniki z kategorii Raczej nie wymienimy na miejscu złotówek, ale my nawet nie szukaliśmy. Aby trochę oszczędzić do wymiany PLN na EUR korzystamy z kantoru internetowego Cinkciarz i płacimy kartą z konta w EUR. Dobrze jest też zabrać ze sobą trochę gotówki na drobne wydatki, ale ogólnie w większości miejsc można płacić kartą. Wakacje właśnie się zaczynają, więc przed nami sezon wyjazdów. A wyjazdom nieodłącznie towarzyszy się na wyjazd z dzieckiem to czasem nie lada wyzwanie, szczególnie, jeśli to nasz pierwszy taki wyjazd 🙂 Z małym dzieckiem nawet na krótką wycieczkę trzeba mieć dodatkową torbę 🙂 Pamiętam, że gdy starszak miał ok. pół roku pojechaliśmy pierwszy raz nad morze. Pożyczyliśmy specjalnie od moich rodziców bagażnik na dach, a i tak ledwo zmieściliśmy wszystkie rzeczy 🙂 Czego ja nie wzięłam 😀 Dzisiaj łapię się za głowę, ale wtedy byłam mocno zestresowana czy na pewno mamy wszystko co będzie wiem jak to jest w Twoim przypadku, ale ja za pakowaniem nie przepadam. Kojarzy mi się z męczącym obowiązkiem, a od czasu gdy muszę zapakować jeszcze dzieci, to czasem wręcz odechciewa mi się wyjeżdżać 🙂Każdy wyjazd zaczynał się kiedyś od nieprzespanej nocy przed samym wyruszeniem z domu, a potem nieustannym zastanawianiem się czy wszystko kto się nie wracał po najulubieńszą maskotkę/zabawkę/grzechotkę (niepotrzebne skreślić 🙂 ), bez którego dziecko nie zaśnie lub nie wytrzyma ani chwili dłużej? No kto? Ręka w górę! W najlepszym wypadku zguba jest rejestrowana po przejechaniu kilku kilometrów, w najgorszym po kilkudziesięciu, nie daj Boże, po kilkuset…Ale koniec z tym! Koniec z zastanawianiem się czy czegoś nie zapomniałam, koniec z zawracaniem po rzeczy, koniec ze stresem związanym z pakowaniem 🙂Jaki jest mój sposób na pakowanie? Jest banalnie prosty, do zastosowania u każdej z Was i zamierzam się nim z Wami podzielić. A jest to…Lista, lista i jeszcze raz lista!Przygotowana zawczasu lista rzeczy do spakowania jest mega pomocna, a zrobiona raz posłuży Wam potem na każdy wyjazd, z czasem będzie wymagała jedynie drobnych korzystamy z list już od jakiegoś czasu, przekonał mnie do nich mąż i szybko je doceniłam. Teraz nie zamartwiam się zaraz po ruszeniu w drogę czy czegoś nie zapomniałam. Jeśli odhaczyłam wszystko z listy to znaczy, że wszystko mam 🙂A przy pakowaniu nie biegam jak oszalała po całym domu zastanawiając się co jeszcze może być potrzebne, jak to robiłam wcześniej, tylko spokojnie zbieram rzeczy po kolei znajdujące się na liście – a spokojna głowa przed wyjazdem jest podzielić się z Wami tym spokojem przed wyjazdem i dlatego na końcu tego wpisu udostępnię Wam moją listę! Pozycje znajdujące się na liście są podzielone na kategorie, takie jak jedzenie, ubrania, kosmetyki każdym wyjazdem warto wcześniej ją zweryfikować, bo w zależności od celu Waszej podróży, mogą być potrzebne różne dodatkowe przedmioty. Np. jadąc latem nad morze mogą się przydać rzeczy takie jak pieluchy czy rękawki do pływania, które niekoniecznie przydadzą się zimą w górach 🙂 Fajnym pomysłem jest przygotowanie różnych list w zależności od kategorii wartą zastanowienia przed wyjazdem jest nie byłabym sobą jeśli nie wspomniałabym o jedzeniu 🙂Jeśli planujesz wyjazd z niemowlakiem lub z dzieckiem które ma trudności w jedzeniu, np. niejadkiem czy alergikiem, na pewno warto wcześniej pomyśleć nad zabraniem ze sobą produktów „pewniaków”, które maluch będzie jadł, jeśli miejscowa oferta nie spełni oczekiwań. Szczególnie dla niemowlaka trudno o dania bez soli czy cukru, a i dla starszych dzieci może być problem z kupieniem czegoś na miejscu, szczególnie, jeśli jedziecie za co warto wziąć ze sobą zależy też od tego, czy zamierzasz sama gotować, czy będąc na wakacjach wolisz tego uniknąć – co jest zupełnie zrozumiałe i w pełni to popieram. Ale jeśli Twoje dziecko potrzebuje specjalnej diety czasem nie ma rady i przyda się np. blender czy waga. Tak było u mnie na początku ze starszakiem, który ze względów zdrowotnych jest na diecie niskobiałkowej. Teraz ogarniam jego dietę na wyjazdach już bez większych problemów, ale na początku musiałam się wspierać własnym i zawsze warto pomyśleć o przekąskach, które zabierzecie na drogę. Nie zawsze można coś sensownego kupić w trakcie podróży, a zdrowa przekąska przygotowana w domu lub kupiona z wyprzedzeniem przewyższa to, co można dostać w sklepie czy restauracji po drodze. Ja np. w podróż, jeśli znajdę czas dzień wcześniej, lubię zabierać ciasteczka owsiane, muffinki lub placki czy gofry. Sporo pomysłów na dania, które idealnie sprawdzą się w podróży znajdziesz w moich e-bookach.>> TU KLIKNIJ, żeby przejść do sklepu. A jeśli nie mam za dużo czasu to zabieram kanapki, owoce i/lub warzywa oraz sprawdzone kupne przekąski, np. batoniki czy musy owocowe w ze sobą bananów, jabłek czy marchewki, ogórka pokrojonych w słupki to też fajny pomysł na wyczyszczenie przed wyjazdem lodówki czy blatu z resztek niezjedzonych warzyw czy owoców. Uważam też, że świetnie na wyjazdach mogą się sprawdzić gotowe słoiczki dla dzieci, jeśli tylko maluch chce je jeść. Warto to przetestować przed wyjazdem, jeśli z nich normalnie nie korzystacie – mój starszy syn jadł bez problemu, za to młodszy pluł słoikami na kilometr…I ostatnia uwaga na koniec – lista którą Wam udostępniam to wersja maximum. Przygotowałam ją tak, żeby nawet bardzo wymagająca osoba znalazła na niej wszystko, albo prawie wszystko, czego może potrzebować. Są więc na niej rzeczy także i takie bez których spokojnie można się obejść. Dlatego zweryfikujcie ją pod kątem Waszych potrzeb i potrzeb danego wyjazdu. Zawsze łatwiej coś wykreślić z listy niż do niej dodać 🙂Listę zamieszczam dla Was w dwóch wersjach, w edytowalnym pliku Excel i w formacie PDF. Zostawiłam w plikach kilka wierszy w każdej kategorii na dopisanie dodatkowych pozycji, bo mogłam też pominąć coś co akurat dla Was jest istotne a dla mnie niekoniecznie. Jeśli jest coś takiego zachęcam Was do dzielenia się własnymi propozycjami z innymi mamami w komentarzach. Postaram się uwzględniać Wasze komentarze i dodawać pozycje do listy na korzystania! I spokojnej głowy przed wyjazdem 🙂Pobierz Checklistę XLSX Pobierz Checklistę PDFMoże zaciekawią Cię też artykułyCzym się kieruję dzieląc przepisy na kategorie wiekowe?Macierzynstwo jest cudowne, ale… Kalendarz Podróży. Wiele osób nie szuka wakacji wg kategorii czy ceny, ale według dostępności w konkretnym miesiącu. Często pytacie nas też o to gdzie najlepiej jechać w danym okresie. Poniżej znajdziecie listy naszych ofert i ciekawych artykułów z podziałem na miesiące! Co zabrać na wakacje? To pytanie zwykle zadajemy sobie tuż przed wyjazdem, kiedy powinniśmy się spakować, ale tak naprawdę lepiej jest zastanowić się nad tym wcześniej, by nie zaskoczyło nas to, czego nam brakuje. Lista rzeczy na wyjazd powinna zostać stworzona z pewnym wyprzedzeniem – tak żebyśmy mieli czas na skompletowanie wszystkiego, co niezbędne. Jeśli nie wiesz, co spakować na wakacje, podpowiadamy w tym artykule, o czym warto pamiętać!Lista rzeczy na wyjazd będzie zawsze wyglądała podobnie, niezależnie od tego dokąd i na jak długo wyjeżdżamy. Większość rzeczy po prostu zawsze musimy zabrać na wakacje ze sobą. Jeśli więc zastanawiasz się, co zabrać na wakacje, poniżej dowiesz się, o czym lepiej jest pamiętać. Wyszczególnimy nie tylko rzeczy, o których nie możesz zapomnieć, ale także takie, które przydadzą Ci się tylko w określonych sytuacjach (np. wyjazd za granicę lub w góry). Dowiedz się, co trzeba zabrać na wakacyjny wyjazd!Co zabrać na wakacje? Dokumenty, o których nie możesz zapomniećJeśli zapomnisz zabrać czegokolwiek z listy rzeczy na wyjazd, będziesz mógł dokupić większość rzeczy na miejscu, ale nie dotyczy to dokumentów. O nich po prostu nie możesz zapomnieć! Które dokumenty zatem należy zabrać na wakacje?Dowód osobisty – bez niego ani rusz! Paszport – jeśli wybierasz się za granicę, jest niezbędny. Mimo, że na terenie UE wystarczy dowód osobisty, na wszelki wypadek lepiej wziąć też paszport Wiza – jeśli wybierasz się do kraju, w którym jest potrzebna, nie możesz o niej zapomnieć Karta EKUZ – obowiązuje wyłącznie na terenie UE, ale warto ją mieć na wszelki wypadek, gdyby zaistniała potrzeba skorzystania z opieki zdrowotnej Bilety, karty pokładowe – jeśli podróżujemy samolotem, nie możemy zapomnieć o biletach lotniczych i karcie pokładowej. Nawet jeśli ruszamy w Polskę pociągiem, bilety kolejowe kupujemy zwykle z wyprzedzeniem, co jest tańsze. Musimy pamiętać, by je zabrać. Potwierdzenie zakupu z biura podróży – jeśli wykupiliśmy wycieczkę w biurze podróży, nie możemy zapomnieć o potwierdzeniu jej zakupu Prawo jazdy – przyda nam się, jeśli chcemy na miejscu wypożyczyć samochód Dowód rejestracyjny samochodu, potwierdzenie nabycia OC – jeśli jedziemy na wakacje samochodem, nie możemy tego zapomnieć Legitymacja studencka/emeryta-rencisty – jeśli ją posiadamy, warto zabrać. W wielu miejscach może dać nam zniżki. Książeczka szczepień – jeśli jest to wymagane w kraju, do którego jedziemy Pamiętaj o tym, by z odpowiednim wyprzedzeniem sprawdzić ważność dokumentów. Wyrobienie większości z nich może zająć około miesiąca! Co zabrać na wakacje? Lista rzeczy na wyjazd urlopowy, które... Co zabrać na wakacje? Ile wziąć pieniędzy?Jeśli jedziemy na urlop w Polsce, problem jest właściwie rozwiązany, bo wystarczy, że zabierzemy ze sobą kartę płatniczą. Zagranicą również możemy płacić kartą, ale trzeba pamiętać o tym, że przewalutowania mogą nas sporo kosztować. By tego uniknąć, możemy jeszcze w Polsce zadbać o wymianę walut, tak by na miejscu używać gotówki. Jeśli często jeździmy za granicę, warto pomyśleć o założeniu konta walutowego. Na wyjeździe przydać się może także karta kredytowa, zwłaszcza, jeśli planujemy wypożyczać samochód. Lepiej mieć trochę więcej pieniędzy niż planujemy wydać, bo nigdy nie przewidzimy wszystkich sytuacji. Ważne jest jednak, by zminimalizować ryzyko tego, że zostaną nam skradzione. W tym celu powinniśmy trzymać je jak najbliżej ciała (np. w saszetce, którą powiesimy na szyi). Dodatkowo część pieniędzy lepiej jest schować gdzie indziej – przezorny zawsze zabrać na wakacje? Lista rzeczy na wyjazd: ubraniaTo, co dokładnie do ubrania trzeba zabrać na wakacje, będzie zależało od tego, dokąd i na jak długo się wybierasz. Jeśli jedziesz do ciepłych krajów, wystarczy Ci jeden zestaw ubrań na chłodniejszą pogodę. Urlop w górach wymaga zabrania butów turystycznych, które możesz sobie odpuścić, kiedy nie zamierzasz dużo chodzić w niełatwych warunkach. Powinno się zabrać po jednym zestawie bielizny (majtki, skarpetki) na każdy dzień, ale warto wziąć kilka nadmiarowych sztuk – nigdy nic nie wiadomo. Tak samo też lepiej wziąć nieco więcej T-shirtów niż uważamy, że realnie nam się przyda. Do rzeczy: co zabrać na wakacje? Oto nasza lista rzeczy na wyjazd:spodnie – kilka krótkich i przynajmniej jedna para długich na wypadek niepogody lub do zwiedzania obiektów sakralnych koszulki – zarówno te na ramiączkach, jak i z krótkim rękawem bielizna – majtki, skarpetki, biustonosz piżama strój kąpielowy – warto go zabrać nawet jeśli nie wybieramy się nad morze bluza – może się przydać, kiedy zaskoczy nas chłodniejsza pogoda czapka z daszkiem, kapelusz albo chustka na głowę klapki – pod prysznic oraz do chodzenia w nich o hotelu wygodne buty do chodzenia na co dzień klapki lub sandały buty trekkingowe – jeśli jedziesz w góry buty do pływania – jeśli jedziesz np. do Chorwacji okulary słoneczne parasol lub przeciwdeszczowa peleryna/kurtka Zabierz ze sobą rzeczy wygodne, przewiewne, niewymagające prasowania. Ile czego wziąć? Możesz przyjąć zasadę jeden zestaw ubrań na jeden dzień albo jeden zestaw na dwa dni – w zależności od tego, jakie są twoje przyzwyczajenia, jak aktywny wypoczynek planujesz, a także… jak się pocisz. Z tymi pamiątkami nie wrócisz do domu: zabiorą ci je na lotn... Lista rzeczy na wyjazd: kosmetyki i środki czystościMusimy zabrać podstawowe środki higieniczne, których używamy na co dzień, a także kosmetyki do opalania. Warto zorientować się, czy hotel, do którego się wybieramy, zapewnia mydełka i ręczniki. Orientacyjna lista rzeczy do zabrania:pasta i szczoteczka do zębów krem do opalania z wysokim filtrem żel pod prysznic szampon odżywka do włosów szczotka do włosów lub grzebień gumki i spinki do włosów proszek lub żel do prania papier toaletowy podpaski lub tampony dezodorant perfumy chusteczki higieniczne oraz nawilżane waciki patyczki do uszu żel antybakteryjny do rąk żel lub pianka do golenia maszynka do golenia kosmetyki do makijażu i demakijażu soczewki i płyn do soczewek pampersy dla dzieci ręczniki krem do twarzy krem do rąk TOP10 krajów na wakacje 2018. Zobacz, gdzie w tym roku jedzi... Co zabrać na wakacje? Lekarstwa też lepiej wziąć!Jeśli stale zażywamy jakieś leki, jest oczywiste, że musimy zabrać je ze sobą na wyjazd. Nawet jeśli nie, i tak lepiej wziąć ze sobą małą apteczkę na wszelki wypadek. Powinna zawierać:wapń leki hamujące biegunkę materiały opatrunkowe (plastry, gaza, bandaż elastyczny, woda utleniona) leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe leki na chorobę lokomocyjną środki przeciw ukąszeniom owadów i łagodzące ich skutki środki łagodzące poparzenia słoneczne Lista rzeczy na wyjazd: elektronika, rozrywka i akcesoria plażoweCo zabrać na wakacje poza ubraniami, kosmetykami i dokumentami? Niezbędne będą także drobne rzeczy, których w rzeczywistości jest całkiem sporo. Tutaj jednak nasza lista obejmuje tylko propozycje: nie wszystkie rzeczy wymienione poniżej są konieczne, ale bez niektórych z nich na pewno będzie trudno się i ładowarka selfie stick zegarek powerbank aparat fotograficzny nawigacja GPS przejściówka do kontaktu Jakie kierunki na wakacje wybierają Polacy?Rozrywkakarty do gry książka odtwarzacz MP3 słuchawki Akcesoria plażowe:ręcznik plażowy parawan zabawki do piasku zestaw do nurkowania termiczna torba plażowa wodoodporne etui na elektronikę Pozostałe:rozmówki w danym języku mapa, przewodnik turystyczny przybory do szycia termos suszarka do włosów podróżna poduszka (rogal) jedzenie i picie na podróż Na wakacje planujemy wydać mniej niż przed rokiem
Co zabrać na wakacje z dziećmi? Bez względu na to, czy lecisz w daleką podróż, czy jedziesz nad Bałtyk, nad jezioro, czy spędzasz wakacje na wsi u dziadków musisz pamiętać o kilku bardzo ważnych rzeczach. Jak widzieliście w tekście o Toruniu i Malborku zaczęliśmy już sezon wakacyjny. Długie główne wakacje mamy zaplanowane, ale chcemy też sporo zwiedzić weekendowo. Kiedy po wielu miesiącach bez wyjazdów zaczęłam pakować walizki, musiałam sobie na nowo przypomnieć co warto zabrać. I właśnie dlatego powstał ten wpis. Zatem! Co zabrać na wakacje z dziećmi? Poza tym co oczywiste (ubrania, buty, szczoteczka do zębów itd) zabieram jeszcze następujące rzeczy: nakrycia głowy – co ważne: dla dzieci i rodziców! Często dbamy o dzieci, a o sobie zapominamy. Dlatego pakujemy nakrycia głowy dla całej rodziny. Uwielbiam moje dziewczyny w słomkowych kapelusikach, ale w podróży są one niepraktyczne. Zajmują dużo miejsca, potem nie da się ich złożyć. Na wyjazdy wybieramy czapeczki z daszkiem, które ewentualnie można przypiąć do plecaka, albo kalepusiki z materiału, które można zwinąć i schować, a w awaryjnych sytuacjach nawet wyprać jeżeli lody czekoladowe były jedzone całą sobą 🙂butelka na wodę – każdy ma u nas swoją butelkę. Sprawdzi się to na lotnisku – prosty patent: kupujemy dużą butelkę wody w strefie bezcłowej i rozlewamy każdemu, nie generując czterech małych plastikowych butelek. Sprawdza się to także przy zwykłym zwiedzaniu – robimy dokładnie tak samo jak na lotnisku. plecak – w wakacje każdy ma swój! Doszliśmy wreszcie do tego wieku dzieci, że noszą swoje rzeczy. Mają więc własne plecaczki, a ja wreszcie nie wyglądam jak wielbłąd 🙂 My od lat korzystamy z plecaków Skip Hop – wcześniej z tych najmniejszych, a teraz z tych nieco większych. Będą one również bagażem podręcznym dziewczynek w samolocie – zmieszczą: bluzę, wodę, kanapkę, przekąski, przytulankę, skarpetki do samolotu. Zmieszczą też krótkie spodenki na przebranie… kiedyś usłyszałam od pewnej stewardessy, że lepiej w krótkich spodenkach w samolocie nie siadać 🙂 Fotele są przeważnie ze sztucznego materiału – ludzie się pocą, mają różne choroby skóry, a poza tym klimatyzacja robi swoje. Dlatego też my latamy w długich i sie przebieramy po wylądowaniu. otulacze muślinowe – tak, wiem że moje dzieci są już duże, ale otulaczy używamy do dzisiaj i są to dokładnie te same otulacze, których używałam gdy były noworodkami. Służą nam już 6 lat! Po co nam one dla starszaków? Przydają się w wielu sytuacjach – gdy np. wracamy z plaży klimatyzowanym samochodem, gdy dziecko zaśnie a jest rozgrzane od słońca, gdy w nocy jest upalnie. Świetnie sprawdzają się również po wyjściu z wody – można num osuszyć dziecko, a sam otulacz schnie w kilka minut. Mamy otulacze muślinowe, w rozmiarze 120×120 i są idealne dla przedszkolaków. krem z filtrem – podstawa podstaw! Tu również dla dzieci i rodziców. Maluchy smaruję filtrem 50 – dokładnie i kilka razy dziennie. Dla nas mam filtr 30, a na twarz 50. Dodatkowo coś po opalaniu – u nas to żel z aloesem i pianka łagodzącą. Ja wybrałam PantheBiotic+ – piankę z panthenolem, probiotykiem i postbiotykiem. Polubiłam ją po epilacji laserowej, o której opowiem Wam już niebawem, ale będzie też idealna na wakacje, gdyby słońce mimo filtrów jednak nas trochę przypiekło. zabawki/ gry/ audiobooki – wszystko zależy od tego ile dziecko ma lat i gdzie jedziemy. Co innego weźmiemy dla malucha, a co innego dla przedszkolaka. Głównie chodzi o sytuacje gdy np. musimy czekać na jedzenie w restauracji – fajnie, gdyby dziecko miało ze sobą coś, czym się zajmie. Albo np. wieczory w hotelu – tu też dobrze mieć coś do zabawy. My zabieramy kolorowanki wodne od Melissa&Doug, klasyczne kredki i zeszyt, maleńkie zabawki na plażę, których nie będzie nam żal zostawić jeżeli zaszalejemy z pamiątkami i nie zmieszczą się już do walizki 🙂 Zainwestowaliśmy w tym roku również w tablety i słuchawki bezprzewodowe dla dziewczynek – mają tam gdy, puzzle i ustawiony limit dzienny, a słuchawki po to, by cały samolot nie musiał słuchać dźwięków klikania 🙂książeczki zdrowia dzieci, albo chociaż kopie. – oby się nie przydały!mokre chusteczki – małe opakowanie do plecaka. mały żel antybakteryjny do rąk, ewentualnie chusteczki odkażające powierzchnię, maseczki – tak, nadal mamy pandemię 🙂 kopie dokumentów (paszport, dowód) na wypadek gdybyśmy je zgubili albo gdyby nas okradziono. okulary przeciwsłoneczne dla całej rodziny – od kilku lat nie kupuję już okularów marketowych, szczególnie dla dzieci. Pamiętam jak kiedyś powiedział mi pewien okulista: “jeżeli dziecko ma mieć zabawkowe okulary z marketu, to lepiej żeby ich nie miało wcale”. Wzięłam to sobie do serca i sama również już takich modowych okularów z sieciówek nie noszę. Chodzi o to, że one bardziej szkodzą niż pomagają – podświadomie pozwalamy sobie w nich patrzeć w kierunku słońca, a przez brak filtra “złe” promienie wpadają nam do oczu. Gdybyśmy ich wcale nie mieli, to mrużenie oczu ochroniłoby nas bardziej. torba na pranie – niby banał, a jednak bardzo ułatwia życie na wakacjach 🙂 Wkładam taką torbę do szafy w hotelu i tam wrzucamy brudy – nic się nie miesza. organizery do walizki – mamy dwie walizki na 4 osoby, a to oznacza, że musimy się jakoś zorganizować w tej przestrzeni. Kupiłam więc kolorowe organizery i osobno spakuję koszulki Neli, osobno Wiki, osobno bieliznę, osobno stroje kąpielowe itd. tekstylna torba na plażę – zajmuje mało miejsca, można w niej schować zabawki, wodę i mokre torebka na stroje kąpielowe – przydają się jeżeli np. prosto z plaży chcemy iść dalej, nie wracając do hotelu. cienkie ręczniki z mikrofibry – jeżeli nie lecimy do hotelu, w którym mamy zapewnione ręczniki to polecam takie, które szybko schną i zajmują mało miejsca. Ma je w ofercie np. Decathlon. podstawowa apteczka – o tym pisałam już wiele razy i zawsze ten punkt miał swoich zwolenników i przeciwników. Byli tacy, którzy pisali że mamy XXI wiek i po co wozić leki, jak można je kupić wszędzie. Byli też tacy jak ja – mianowicie, nie chcę się martwić tym, że moje dziecko dostanie wysokiej gorączki w nocy i będę szukała na szybko apteki. Wozimy więc podstawy, ale wozimy zawsze. By zajmowały mało miejsca wyjmuję leki z kartoników i wkładam do foliowej zamykanej torebki. By nie wozić dużych butelek wapno wybieram w tabletkach do rozpuszczania a leki na alergię w tabletkach, które rozpuszczają się w ustach. Zatem co mamy w naszej wakacyjnej apteczce?termometrcoś na gorączkę – przeważnie wybieram Pedicetamol ze względu na to, że ma małe opakowanie i jest z pipetą. coś na biegunkęelektrolity probiotyksprawdzone leki na kaszel/ katar/ sól morska/ sól fizjologicznacoś na alergię jeżeli dziecko jest alergikiem okład chłodzący – my mamy ThermoGel PIC. Bardzo go lubię z tego względu, że nie mrozi skóry. Ma funkcję chłodzenia i ogrzewania, ale warunkiem jest oczywiście posiadanie na miejscu zamrażalnika lub czegoś czym możemy go ogrzać. Dla mnie okład jest rzeczą bardzo istotną przy ukąszeniach, gdyż dziewczynki reagują na nie bardzo opatrunkowe. U nas zestaw opatrunkowy uniwersalne plastry z antybakteryjnym opatrunkiem PIC ( różne rozmiary) i spray chłodzący PIC Ice Spray. Może się przydać dzieciom i dorosłym – tm drugim np. przy otarciach od butów. plastry zamiast szwów – kupicie to w każdej aptece, a można dzięki temu uniknąć wizyty w szpitalu. Jeżeli rana jest mała, a zastanawiacie się czy wymaga szycia, to wystarczy ją oczyścić i dobrze przeciw komarom, coś po ukąszeniu oraz plastry na ukąszenia SHOO! Świetne plasterki z kolorowymi buźkami, którymi zaklejam ukąszenia – dziecko nie drapie, a odczyn szybciej znika. Kupicie je w większości aptek. A Ty? Co dopiszesz do listy? *Tekst sponsorowanyZużyty akumulator możemy zostawić na przykład w miejscu, w którym kupujemy nowy. Jeśli chcemy, aby taką usługę wymiany wykonano za nas w warsztacie, lub w serwisie, to właśnie tam zostawiamy stary akumulator. Jest to zresztą nasz obowiązek. Jeśli zużytego akumulatora nie zostawimy, sprzedawca może obarczyć nas kaucją. Wakacje raz w roku są nam potrzebne dla zwykłej higieny umysłowej. Każdy powinien mieć czas na odpoczynek od pracy, ale podróż nie zawsze jest możliwa ze względów finansowych. Wyjazd możesz jednak sfinansować pożyczką. Podróż za pieniądze z chwilówki Latem jest najlepszy czas na to, by zaplanować odpoczynek od pracy. Przez cały rok ciężko pracujemy, by w ciepłych miesiącach roku móc odpocząć od swoich zajęć, zresetować się i naładować wewnętrzne akumulatory. Bez względu na to, jaki tryb życia prowadzimy i ile pieniędzy zarabiamy lub wydajemy, nie zawsze możemy wygospodarować z naszych domowych budżetów kwoty potrzebne na organizację wakacji. Wyjazd zawsze jest drogi i to bez względu na to, czy chcemy odwiedzić miejscowość w Polsce, czy za granicą. Wielu turystów na takie wyjazdy bierze tanie chwilówki, a powód jest prosty – w inny sposób ludzie ci po prostu nie mogą sfinansować swoich podróży. Wydatki podczas wyjazdu generuje przede wszystkim konieczność wykupienia noclegów, które kosztują minimum kilkadziesiąt złotych za dobę oraz stołowanie się w restauracjach, w których ceny potraw są zdecydowanie wyższe niż ceny dań, które przygotowujemy sobie w domu. Na wyjazdach często musimy korzystać także z parkingów, które w zależności od miejsca kosztują od 5 do nawet 30 zł za godzinę. Koszty mnożą się z każdym dniem, ale czy to oznacza, że koniecznie musimy odwołać wyjazd? Wcale nie, bo tanie chwilówki z pozwalają nam zaznać uroków lata, szczególnie pożyczki bez dodatkowych kosztów uzyskania a wszystko online. Systematyczne oszczędzanie przez cały rok Najrozsądniejszym sposobem pozyskania pieniędzy na wakacyjny wyjazd wydaje się systematyczne oszczędzanie. Można do tego wybrać metody polecane na Jeśli przez 12 miesięcy odkładalibyśmy sobie po 100 zł, to po roku dałoby to nam kwotę 1200 zł. Może nie jest to dużo, ale za taką cenę z powodzeniem jesteśmy w stanie sfinansować tygodniowy wyjazd w góry dla jednej osoby. Niestety życie jest drogie, a ceny stale rosną, więc nawet przy dużych staraniach nie zawsze mamy możliwość odłożenia takiej kwoty. Dane statystyczne pokazują, że wielu Polaków nie ma żadnych oszczędności. Żyjemy z miesiąca na miesiąc, a nawet z dnia na dzień, a kiedy zdarza się szansa wyjazdu, niestety musimy szukać sposobu na pozyskanie pieniędzy. Prawdą jest, że oszczędzanie byłoby na pewno w wielu przypadkach tańszą opcją, ale trudnych warunków nie jesteśmy w stanie przeskoczyć. W życiu każdego z nas zdarzają się lata tłuste i lata chude. W jednym roku mamy więcej wydatków, nawet takich, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć i właśnie po takim słabszym czasie warto skorzystać z taniej chwilówki. Lepiej pożyczyć czy oszczędzać? Oczywiste jest, że lepiej jest oszczędzać pieniądze, niż je pożyczać, bo w większości przypadków za pożyczenie pieniędzy trzeba będzie zapłacić. Na rynku jednak funkcjonują tanie chwilówki oferowane przez firmy pozabankowe, a koszt pożyczenia pieniędzy w ramach takich chwilówek jest naprawdę niewielki. Zdarza się, że pożyczenie 1000 zł kosztuje nas zaledwie 100 zł, a nawet 50 zł. To nieduża cena za możliwość podróży. Wielu klientów nie wie też o tym, że pożyczka pozabankowa może być całkowicie darmowa. Obecnie wszystkie firmy pożyczkowe oferują swoim klientom możliwość skorzystania z pierwszej darmowej pożyczki do kwoty nawet 3000 zł. Taka kwota całkowicie wystarczy na wyjazd i to nie tylko w kraju, ale też za granicę. Być może będzie trzeba zrezygnować z najdroższych atrakcji, ale nie z samych wakacji. Wybór taniej chwilówki Ofert pożyczek jest na rynku wiele. W większości przypadków oferty te są do siebie bardzo podobne, ale jeśli zagłębić się mocniej w warunki stawiane przez poszczególne firmy, to zauważymy, że różnice mogą być jednak znaczne z punktu widzenia klienta. Przede wszystkim różnice te dotyczą minimalnego i maksymalnego wieku pożyczkobiorcy, a także sposobu weryfikacji wniosków. Jeśli interesują Cię głównie tanie chwilówki, to warto szukać ofert popularnych firm, gdyż te firmy wypracowały już standardy pozwalające na maksymalne obniżenie wymagań w stosunku do chwilówek. W wyborze najlepszej oferty na wakacje pomoże Ci ranking chwilówek. Znajdziesz tam kompleksowe informacje dotyczące maksymalnych kwot pożyczek w danych firmach, terminów spłaty chwilówek i wymagań co do wieku pożyczkobiorców, a miłym bonusem będą opinie dotychczasowych klientów poszczególnych firm. Sprawdź tanie chwilówki na 7CHWILÓWKI i przekonaj się, w jakiej firmie najbardziej opłaca się pożyczyć pieniądze na najbliższe wakacje.
Hotelarze i właściciele apartamentów w Polsce na razie nie mają powodów do hurraoptymizmu. Wakacje już trwają, a blisko połowa ofert nadal nie znalazła nabywców. Ostatnie sondaże pokazują też, że nawet 45 proc. Polaków nie planuje wyjeżdżać na letni urlop, a ponad 20 proc. zrobi to na nie dłużej niż siedem dni.
Palące słońce i wysoka temperatura nie zawsze są przyjazne dla naszych włosów. Dlatego warto zainwestować w ich ochronę, aby uniknąć nieprzyjemnych efektów przesuszenia włosów oraz ich zniszczenia czy rozdwojenia końcówek. Na czym polega ochrona włosów przed słońcem? Wybierając się na wakacje z reguły do walizki wrzucamy krem z filtrem, ale często zapominamy o zabraniu ze sobą kosmetyków do ochrony włosów przed słońcem. Efektem tego jest to, że po wakacjach zaczynamy zmagać się z włosami przesuszonymi, które dosyć ciężko się układają, puszą się, które mogą mieć nierówny odcień, rozjaśniony kolor, mogą pojawić się jasne pasemka od słońca. Możemy temu zapobiec używając odpowiednich kosmetyków. Na czym polega szkodliwe działanie słońca na włosy? Promieniowanie słoneczne powoduje rozszczelnienie zachodzących na siebie łusek, które tworzą naskórek włosa. Przez ten proces odsłania się kora włosowa i zaczynają do niej docierać szkodliwe promienie UV. Efektem są przesuszone i łamliwe włosy. Mało kto wie, że pod wpływem promieni słonecznych utlenia się melanina, dlatego włosy płowieją i tracą połysk. Włosom nie służy również słona i chlorowana woda. Jak więc widzicie ochrona włosów przed słońcem powinna być dla nas kluczowa. Dlatego też wśród kosmetyków, które zabieramy na wakacje zawsze powinien być przynajmniej sprej do włosów z filtrami UV. Niezwykle proste w aplikacji, a zapewni włosom potrzebną ochronę. Taki sprej bardzo często jest w formie mgiełki, którą w bardzo łatwy i przyjemny sposób można rozpylić na włosy. Na dodatek te kosmetyki do włosów z reguły wspaniale pachną, co jest ich dodatkowym atutem dla naszych włosów. Jak chronić włosy przed słońcem? Oprócz tego, że włosom szkodzi samo promieniowanie UV, to na dodatek dodatkowo nie służy im wysychanie na słońcu. Co z reguł zawsze dzieje się podczas wyjścia z basenu, z morza, z jeziora. Nikt nie suszy wtedy włosów suszarką, nie chowa ich pod ręcznik tylko pozwala wyschnąć na słońcu. Niestety to również im nie pomaga, ale wystarczy, że na włosy użyjemy wodoodporny sprej z filtrem UV i już ryzyko zniszczeń naszych włosów podczas takiego wysychania będzie zminimalizowane. Kolejna rzecz to zakup odpowiedniego szamponu oraz odżywki. Niektóre marki ( Soleil) mają serie stworzone z myślą o ochronie włosów przed słońcem. Czyli już z poziomu domowej, codziennej pielęgnacji możemy nasze włosy zabezpieczać. Wśród nich są nawet szampony ochronne po ekspozycji na słońce. Jednym słowem warto w wakacje zamienić swoje kosmetyki na te, które mają w swoim składzie substancje pozwalające na ochronę naszych włosów. Kolejne ciekawe kosmetyki takie multi kosmetyki w postaci oleju. Służą one do ochrony zarówno ciała, jak i włosów. Nawet luksusowe marki takie jak np. Dior posiadają w swojej ofercie tego typu produkty. Co ciekawe, wśród nich można również wyodrębnić linię do włosów farbowanych, które posiadają dodatkowe składniki zachowujące kolor włosów. Jak więc widać wybór kosmetyków do ochrony włosów przed słońcem jest naprawdę spory. ZOBACZ RÓWNIEŻ: pMEK.